W środę europosłowie komisji ochrony środowiska Parlamentu Europejskiego zagłosowali za wprowadzeniem bezemisyjnego transportu drogowego do 2035 roku w przypadku nowych samochodów osobowych i lekkich pojazdów użytkowych.
Komisja ochrony środowiska PE stwierdziła także, że producenci samochodów powinni osiągnąć tymczasowy cel ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 20 proc. do 2025 r. – zwraca uwagę The Guardian. Wniosek przyjęto 46 głosami za, przy 40 przeciw i 2 wstrzymujących się – informuje PAP.
The Guardian podkreśla, że choć głosowanie nie oznacza decyzji, to stanowi kluczowy krok przed negocjacjami pomiędzy eurodeputowanymi i ministrami 27 państw członkowskich UE.
Na czerwcowym posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego ma zostać przyjęte sprawozdanie, które stanowić będzie stanowisko negocjacyjne europarlamentu w rozmowach z rządami krajów UE w sprawie ostatecznego kształtu nowych regulacji.
Zobacz także: Emisja CO2: Zmiany wprowadzane przez KE uderzą w polski sektor motoryzacyjny
„Dzięki normom CO2 zapewniamy przejrzystość dla przemysłu samochodowego oraz pobudzamy innowacje i inwestycje dla producentów samochodów – oświadczył po głosowaniu europoseł Jan Huitema (Odnowić Europę, Holandia), cytowany przez agencję Reuters. Jego zdaniem spowoduje to, że jazda pojazdami elektrycznymi będzie tańsza.
Nowe limity są elementem pakietu „Fit for 55”. UE chce przyspieszyć działania w kierunku zeroemisyjnej mobilności. Oznaczałoby to całkowite przestawienie europejskiego przemysłu motoryzacyjnego na produkcję samochodów elektrycznych. Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM) zwracało uwagę, że uderzyłoby to w polskie fabryki.
„Byłby to wyrok śmierci wydany na silniki spalinowe, a koszty społeczne tej decyzji będą gigantyczne” – podkreślało SDCM.
Zobacz także: Kaczyński: Polska będzie musiała „podjąć walkę” w sprawie pakietu klimatycznego „Fit for 55”
theguardian.com / pap / reuters.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!