KE prowadzi postępowanie wobec pracującego u niej polskiego urzędnika, który kierował groźby pod adresem ambasadora Polski przy UE Andrzeja Sadosia. Polak wykorzystywał do zastraszania służbowego maila. Od półtora roku wysyłał tego typu wiadomości.

Unijny urzędnik – Polak pracujący w Komisji Europejskiej, ze służbowego maila od miesięcy wysyła innym polskim urzędnikom unijnych instytucji zaproszenie na nielegalne demonstracje organizowane przed budynkiem Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE w Brukseli. Przed świętami Bożego Narodzenia przesłał Stałemu Przedstawicielu Polski przy UE Andrzejowi Sadosiowi maila, “życząc” mu między innymi, aby został skazany na karę więzienia za działalność prorosyjską. Ambasada Polski przy UE odebrała to jako formę zastraszenia – Polska Agencja Prasowa (PAP) cytuje w środę komunikat Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE.

Placówka wysłała w tej sprawie listy do Bjoerna Seiberta, szefa gabinetu przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, oraz sekretarz generalnej Komisji Ilze Juhansone.

Zobacz także: Libération: Sędziowie TSUE i politycy EPL zamieszani w handel wpływami

“Groźby ze strony tego urzędnika otrzymujemy od półtora roku. W tej sprawie w końcu musieliśmy zareagować” – przekazał polska ambasada przy UE. Podkreślono, że Seibert i Juhansone rozmawiali o tej sprawie z Sadosiem. Zapowiedziano podjęcie działań.

“Możemy potwierdzić sprawę. Trwa postępowanie administracyjne” – oświadczył rzecznik prasowy KE Johannes Bahrke.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

PAP podkreśla, że nie otrzymała od Komisji Europejskiej informacji w sprawie użycia służbowego maila.

Zobacz także: Tusk zabrał głos w sprawie doniesień o nadużyciach w instytucjach UE

pap / wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply