Protestujący na Majdanie w Kijowie uczcili pamięć jednego z zastrzelonych na ulicy Hruszewskiego. Dziś odprawiono mszę w jego intencji, odbył się też marsz za trumną z ciałem 25-letniego Białorusina Michała Żyznieuskiego.
26-letni Michaił Żyznieuski urodził się na Białorusi, ale od 17. roku życia mieszkał na Ukrainie. Był członkiem nacjonalistycznej ukraińskiej organizacji UNA-UNSO. Brał aktywny udział w antyrządowych protestach w Kijowie, dlatego dla wielu ich uczestników stał się bohaterem.
„Białorusini to nasi bracia, oni przyjechali tutaj, żeby pooddychać świeżym powietrzem, walczyć o Ukrainę, ale też o Białoruś. Mamy nadzieję, że oni też powstaną i u nich też nie będzie dyktatury” – powiedziała Polskiemu Radiu Olga z kijowskiego oddziału Kongresu Ukraińskich Nacjonalistów. Manifestanci obawiają się przy tym, że ofiar będzie więcej, podkreślają jednak, że to zależy w większym stopniu od władz niż od nich.
Po mszy w prawosławnym soborze św. Michała kondukt żałobny przeszedł ulicami Kijowa. Kilkutysięczny tłum skandował „Bohater”. „To Bohater Ukrainy i Białorusi… Białorusin. Zginął za naszą ojczyznę. Będziemy o nim pamiętać” – mówił jeden z żałobników. Kiedy pochód mijał siedzibę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, krzyczano „Zabójcy!”. Trumnę niesiono główną ulicą Chreszczatyk. Na Majdanie Niepodległości pamięć Żyznieuskiego uczcił wielotysięczny tłum protestujących. Białorusin spocznie w swojej ojczyźnie w rodzinnym Homlu. Gdyby żył, dziś obchodziłby swoje 26. urodziny.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!