Unijna komisarz ds. sprawiedliwości Vera Jourova potwierdziła w środę w Brukseli, że KE pracuje rozwiązaniem mającym powiązać fundusze europejskie z funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości oraz praworządnością.

Jourova ogłosiła rozpoczęcie prac nad powiązaniem sprawy pieniędzy z budżetu UE z przestrzeganiem praworządności w krajach członkowskich wspólnoty na konferencji prasowej. To logiczne, że jeśli wykorzystujemy pieniądze zebrane od europejskich podatników, musi być gwarancja, że mamy niezależny wymiar sprawiedliwości i praworządność – oświadczyła komisarz.

Unijna urzędniczka podkreśliła, że otrzymała od kolegium komisarzy projekt opracowania definicji dotyczącej poszanowania praworządności we wszystkich krajach członkowskich. Wiązałaby ona wszystkie fundusze europejskie, nie tylko te z polityki spójności z przestrzeganiem tej zdefiniowanej odgórnie praworządności. To ważne, bo to nie może być postrzegane jako ostrzeżenie czy kara wobec tylko niektórych krajów członkowskich – stwierdziła Jourova.

Komisja ma precyzyjnie definiować, jakie są niezbędne warunki, aby uznać, że w danym kraju jest funkcjonujący wymiar sprawiedliwości i przestrzegana praworządność. Jourova dodała, że Komisja chce ustalić “istotne warunki wstępne” związane z dostępem do środków unijnych i skończyć z ich mikrozarządzaniem.

Nie mówimy o warunkowości, ale o definicji, że kraj członkowski powinien mieć funkcjonujący system wymiaru sprawiedliwości. Sądzę, że to logiczne. Z mojego prawnego punktu widzenia już mamy taki warunek, bo przestrzeganie praworządności jest już zapisane w art. 2 traktatu – zaznaczyła. To w pełni obowiązuje w powiązaniu z wszystkimi funduszami, jakie mamy – dodała.

ZOBACZ TAKŻE: Juncker przeciwny odebraniu Polsce funduszy z UE

Unijna urzędniczka podkreśliła, że rozumie obawy, związane z tą sprawą, i z tego powodu sprawę opracowania definicji bierze bardzo poważnie. Zaznaczyła, że będzie ona bardzo precyzyjna i jasna.

Jourowa nie podzieliła się jednak możliwych szczegółach rozwiązań. Zaznaczyła, że jest to dopiero początek debaty. Mówimy teraz o zasadzie, że musi być gwarancja, że system działa, jeśli pieniądze mają iść do państwa członkowskiego UE. Musi być gwarancja, że kraj nie stosuje czegoś, co określam zasadą “zwycięzca bierze wszystko”, bo chcemy, żeby we wszystkich krajach członkowskich była równowaga władz. O tym jest cała dyskusja dotycząca praworządności – podkreśliła unijna komisarz.

Powiązanie funduszy unijnych z przestrzeganiem sprawiedliwości ma znaczenie nie tylko dla Polski, wobec której KE uruchomiła art 7. unijnego traktatu, ale również dla innych państw UE krytykowanych przez komisarzy. W środę KE wyraziła zaniepokojenie z powodu grudniowych reform wymiaru sprawiedliwości w Rumunii i wezwała parlament w Bukareszcie do ponownego przemyślenia tych zmian.

Kresy.pl / polsatnews.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Pepiczka Vera Jourowa-komisarz UE d/s sprawiedliwości wyrażnie bredzi i wykracza poza swoje kompetencje.W Traktatach UE nie ma uzależnienia dystrybucji jej funduszy od spełnienia traktatowego art 2.Ten art 2 również niczego nie warunkuje,on opisuje to co m.inn.w Polsce się stosuje,a więc to co cytuję:” Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej,wolności,demokracji,równości,państwa prawnego,jak również poszanowania praw człowieka,w tym osób należących do mniejszości.Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluraliżmie,niedyskryminacji,tolerancji,sprawiedliwości,solidarności,oraz na równości kobiet i mężczyzn.” Granice kompetencji UE i jej organów określone są w traktatowym art 5,z którego wynika,żewszelkie kompetencje nie przyznane Unii w Traktatach należą do Państw Członkowskich,nie zaś do komisarycznych pepiczków.