Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, skrytykował rosyjskie ministerstwo obrony za “pomyłki” podczas wojny z Ukrainą. Chodzi o kontrofensywę ukraińskich sił zbrojnych w obwodzie charkowskim, które odzyskały kontrolę nad kilkoma miastami.
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow w niedzielnym nagraniu, które udostępnił na swoim profilu w aplikacji Telegram, skrytykował rosyjskie ministerstwo obrony za “pomyłki” podczas wojny z Ukrainą. Chodzi o kontrofensywę ukraińskich sił zbrojnych w obwodzie charkowskim, które odzyskały kontrolę nad kilkoma miastami.
Wojska Kadyrowa są obecne na Ukrainie, a on sam zapowiada, że ”10 tysięcy jego żołnierzy jest gotowych wkrótce opuścić republikę”.
“Jeżeli dziś lub jutro nie nastąpią żadne zmiany w prowadzeniu specjalnej operacji wojskowej, będę musiał skontaktować się z przywódcami kraju, aby wyjaśnić im sytuację na froncie. To bardzo interesujące, wręcz niesamowite, powiedziałbym” – słyszymy w nagraniu Kadyrowa.
Czeczeński przywódca obiecał też, że w najbliższym czasie spotka się z korespondentami wojennymi “by im wyjaśnić, czym jest patriotyzm”.
“Nie jestem strategiem, jak w Ministerstwie obrony (Rosji – przyp. red.). Ale popełniono błędy. Myślę, że wyciągną wnioski. Kiedy mówisz prawdę prosto w twarz, komuś może się to nie podobać. Ale to lubię. Mówić prawdę – dodał Kadyrow.
Przekonywał, że “10 000 jego żołnierzy jest gotowych opuścić republikę w najbliższej przyszłości, by przejąć kontrolę nad ukraińskimi miastami, w tym nad Odessą”.
Jak podawaliśmy, czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow zamieścił w sieci nagranie, w którym zwrócił uwagę na fakt, że jest najdłużej sprawującym władzę liderem wśród wszystkich podmiotów, wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej. „My mieszkańcy Kaukazu, Czeczeni, mamy takie powiedzenie: nieważne, jak szanowany, długo oczekiwany jest gość – jeśli wyjedzie w samą porę, to jest jeszcze przyjemniej” – mówił czeczeński przywódca. „Dlatego myślę, że mój czas też nadszedł – póki mnie nie wygnali” – dodał ze śmiechem. Stwierdził też, że “postara się odejść na czas”. We wpisie, do którego dołączył nagranie, napisał, że zauważył, że “zasiedział się” i zasłużył na “bezterminowy długi urlop”.
Komsomolska Prawda podała, że słowa Kadyrowa skomentował rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow. Przyznał on, że Kreml wie o oświadczeniu przywódcy Czeczenii, ale “na razie” do dymisji nie doszło.
„Jeśli dobrze rozumiem, te doniesienia jeszcze się w żaden sposób nie zmaterializowały” – powiedział Dmitrij Pieskow. „W każdym razie wychodzimy z tego, że on nadal kieruje Republiką Czeczeńską” – dodawał rzecznik Kremla.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!