Wiktor Juszczenko żąda wyznaczenia w przyszłorocznym budżecie Ukrainy środków na przedterminowe wybory parlamentarne. Prezydent jednocześnie daje do zrozumienia, że nie akceptuje koalicji Naszej Ukrainy-Ludowej Samoobrony z Blokiem Julii Tymoszenko i Blokiem Łytwyna.

Szef sekretariatu prezydenta Wiktor Bałoha oświadczył, że zapis o środkach na przedterminowe wybory ma ustrzec – jak się wyraził – “przyszłą koalicję” przed populizmem, brakiem odpowiedzialności i bezczynnością. Jeżeli w przyszłorocznym budżecie nie znajdzie się kwestia finansowania wyborów, Wiktor Juszczenko go nie podpisze.
Choć powstanie koalicji ogłoszono we wtorek, prezydent dotąd oficjalnie nie skomentował jej utworzenia. Według deputowanego Naszej Ukrainy Anatolija Hrycenki, podczas dzisiejszego spotkania Wiktor Juszczenko dał do zrozumienia, że woli sojusze sytuacyjne niż stałą koalicję. Potwierdził to inny członek tego ugrupowania Roman Zwarycz.
Podpisaniu umowy koalicyjnej sprzeciwia się także część deputowanych Naszej Ukrainy, której przewodniczącym jest Wiktor Juszczenko.

IAR / mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply