Jest termin wyborów prezydenckich na Białorusi

Białoruski parlament wyznaczył na 19 grudnia datę wyborów prezydenckich. Tym samym potwierdziły się wcześniejsze przewidywania obserwatorów, ze władze w Mińsku będą chciały przeprowadzić wybory przed Nowym Rokiem.

Białoruscy komentatorzy zwracają uwagę, że po Nowym Roku należy oczekiwać podwyżki ceny rosyjskiego gazu i ropy, co może pogorszyć sytuację gospodarczą kraju.

Znany białoruski analityk Uładzimir Padhol w rozmowie z Polskim Radiem podkreśla, że w rosyjskich mediach nasila się krytyka prezydenta Aleksandra Łukaszenki. “Odbywa się totalne burzenie popularności Łukaszenki. Kreml chce stworzyć dwa warianty dalszego rozwoju sytuacji na Białorusi. Pierwszy zakłada wymuszenie na prezydencie Łukaszence podpisywania potrzebnych Moskwie dokumentów integracyjnych. Druga wariant przewiduje, że popularność prezydenta Łukaszenki spadnie tak bardzo, iż w każdym momencie będzie można łatwo zamienić go na wygodnego Rosji polityka”.

Analityk nie spodziewa się, by białoruska opozycja poszła na wybory zjednoczona. “Cały sens walki wyborczej kandydatów opozycyjnych będzie sprowadzał się do totalnej krytyki urzędującego prezydenta” – mówi Uładzimir Padhol.

Wcześniejsze sondaże pokazywały, że Aleksander Łukaszenka nadal cieszy się poparciem ponad połowy Białorusinów i jeśli weźmie udział w wyborach, to ponownie zwycięży.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply