Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował, że rosyjska armia na Krymie niemal co pół godziny organizuje jakąś prowokację. Jaceniuk wezwał również Władimira Putina, by ten nie rozpoczynał Wojny.

„Rosyjska Federacja nie miała, nie ma i nie będzie mieć żadnych podstaw do militarnej agresji na terytorium Ukrainy i Autonomicznej Republiki Krymskiej, która wchodzi i będzie wchodzić w skład Ukrainy” – powiedział Jaceniuk podczas briefingu w Werchownej Radzie.

„W przeciągu ostatnich kilku dni zorganizowanu wiele prowokacji, które zostały przeprowadzone według planów rosyjskich wojskowych, a których celem było zalegalizowanie kontyngentu rosyjskiej armii na terytorium autonomii” – powiedział premier Ukrainy.

Wg Jaceniuka, pomio to, „Ukraińskie Siły Zbrojne kontynuują obronę własnych sztabów, własnych jednostek wojskowych, znajdują się w miejscach stałej dyslokacji i nie poddają się żadnym prowokacjom”.

„Nie mogę mówić o szczegółach, ale wczoraj nawet o trzeciej w nocy rozmawiałem z komendantem Wojskowo-Morskich sił Ukrainy [marynarka Ukrainy – Kresy.pl] i faktycznie co każde pół godziny Rosyjsa Federacja organizowała prowokacje za pośrednictwem Floty Czarnomorskiej, oraz swojego kontyngentu, który obecnie znajduje się na terytorium autonomii” – powiedział Jaceniuk.

„Uważamy, że ten konflikt powinien być bezzwłocznie rozwiązany z pomocą wszelkich sposobów i metod, ale, przede wszystkim, na drodze pokojowej”. – powiedział premier Ukrainy.

Jaceniuk oświadczy również, że przemieszczanie się wojsk rosyjskich po terytorium Ukrainy, możliwe jest wyłącznie za zgodą odpowiednich organów państwowych.

„Ukraina nie dawała zgody Rosji na wprowadzenie dodatkowego kontyngentu 6 tys. żołnierzy. Dlatego zwróciliśmy się do prezydenta Rosji z wezwaniem o nie podejmowanie decyzji o faktycznym wypowiedzeniu wojny Ukrainie” – powiedział szef ukraińskiej rady ministrów.

Pravda.com.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply