Izrael zintensyfikuje ataki powietrzne na syryjskie zapasy zaawansowanej broni, poinformowali w poniedziałek izraelscy urzędnicy.
Jak przekazała agencja prasowa Reuters, Izrael zintensyfikuje ataki powietrzne na syryjskie zapasy zaawansowanej broni i utrzyma „ograniczoną” obecność wojsk na lądzie, mając nadzieję na powstrzymanie wszelkich zagrożeń, które mogą pojawić się w wyniku obalenia prezydenta Baszara al-Asada.
Minister obrony Israel Katz powiedział, że wojsko „zniszczy ciężką broń strategiczną w całej Syrii, w tym pociski ziemia-powietrze, systemy obrony powietrznej, pociski ziemia-ziemia, pociski manewrujące, rakiety dalekiego zasięgu i pociski nadbrzeżne”.
Wysoki rangą urzędnik izraelski powiedział agencji Reuters, że ataki powietrzne będą kontynuowane w nadchodzących dniach, podczas gdy minister spraw zagranicznych Gideon Saar powiedział, że Izrael nie jest zainteresowany ingerencją w wewnętrzne sprawy Syrii i zależy mu jedynie na obronie swoich obywateli.
„Dlatego atakujemy strategiczne systemy uzbrojenia, takie jak na przykład pozostała broń chemiczna lub pociski i rakiety dalekiego zasięgu, aby nie wpadły w ręce ekstremistów” — powiedział Saar reporterom w Jerozolimie.
Izraelska armia poinformowała w niedzielę, że jej oddziały przekroczyły dotychczasową linię demarkacyjną między Izraelem a Syrią i wkroczyły na terytorium będące dotychczas pod zwierzchnictwem Damaszku i patrolowane przez siły pokojowe ONZ (UNDOF). Izraelczycy znaleźli się tam po raz pierwszy od okresu wojny Jom Kippur z przełomu 1973 i 1974 r.
„IDF rozmieściło wojska w strefie buforowej i na szeregu obszarów, których obrona jest konieczna, aby zapewnić bezpieczeństwo społecznościom na Wzgórzach Golan i obywatelom Izraela” – oświadczenie izraelskich sił zbrojnych zacytował “The Times of Israel”.
Syryjskie media donoszą, że Izrael rozpoczął ostrzał artyleryjski w tym rejonie. Najnowsze posunięcia nastąpiły wobec „możliwości wkroczenia uzbrojonych ludzi do strefy buforowej”, oceniło izraelskie wojsko zarazem twierdzące, że w ten sposób “nie ingerują w wydarzenia mające miejsce w Syrii”. Tel Awiw twierdzi, że dyslokacja sił została przeprowadzona we współpracy z UNDOF, które wcześniej wycofało się ze strefy przy linii demarkacyjnej. Izraelczycy zapewniają, że ich obecność na kolejnym obszarze Syrii jest tymczasowa.
W niedzielę doszło również do izraelskiego nalotu na terytorium Syrii. Izraelczycy twierdzą, że nalot przeprowadzony został na zakład broni chemicznej, choć brak niezależnego potwierdzenie tej informacji. Izraelczycy tłumaczą swoją akcję wolą, aby instalacja nie wpadła w rękę nowych sił przejmujących właśnie władzę nad Syrią, jak zrelacjonował “The Jerusalem Post”. Powołuje się on na wcześniejsze doniesienia mediów arabskich, ale też swoje źródła w izraelskich siłach zbrojnych.
Zgodnie z prawem międzynarodowym całe Wzgórza Golan są częścią terytorium Syrii. Od 1967 r. ich obszar, w efekcie Wojny Sześciodniowej, jest okupowany przez Izrael, który w 1981 r., zgodnie z decyzją Knessetu, jednostronnie anektował Wzgórza Golan co nie jest uznawane przez społeczność międzynarodową, w tym przez ONZ. W 2017 roku ONZ przyjęła rezolucję, w której skrytykowano Izrael za okupację Wzgórz Golan. Mimo tego, w 2019 r. USA uznały region za część suwerennego terytorium Izraela. Polska nie uznaje tej decyzji. Izraelczycy prowadzą kolonizację okupowanego obszaru.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!