Muzułmanie zmuszają innych więźniów do konwersji na islam, a nawet pobierają od nich koraniczny podatek od innowierców.
Jak na razie tego rodzaju praktyki odkryto w czterech brytyjskich więzieniach, w tym w supernowoczesnym zakładzie karnym Belmarsh w Londynie.
Muzułmanie pobierają od reszty więźniów dżizję – podatek uwzględniany w prawie szariatu, który w historii płacili żydzi i chrześcijanie zamieszkujący tereny opanowane przez islam. Podatek wędruje do islamistów w postaci kart telefonicznych, żywności, papierosów i narkotyków. Zdarzało się, że osadzeni prosili nawet swoich krewnych o przelewy bankowe na konta muzułman, aby uwolnić się od swoich prześladowców.
IAR/KRESY.PL
a co to nie islamiście nie mogą się zorganizować i spuścić wpierdol ciapatym?
PO-wiadomcie natychmiast o tym precederze towarzyszkę Ewkę z kołchozu brukselskiego! Może ta niezwykle PO-stę-POwa kobieta rodem z głębokiej kieleckiej prowincji nic a nic nie wie o tym!