IPN zwróci się do Rosji o pomoc ws. obławy augustowskiej

We wrześniu pion śledczy oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku skieruje do Rosji wniosek o pomoc prawną w śledztwie dot. obławy augustowskiej. Chodzi m.in. o uwierzytelnione odpisy archiwaliów, które opublikowane zostały na rosyjskich stronach internetowych.

Jak mówi RIRMTomasz Danilecki, asystent prasowy dyrektora oddziału IPN-u w Białymstoku, wniosek będzie odnosił się do dokumentów 50. Armii III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej.

– Dokumenty te zostały znalezione przez historyków z białostockiego IPN-u na rosyjskich serwerach internetowych i zostały w dużej części przetłumaczone – na tej podstawie będziemy się zwracać do strony rosyjskiej o przesłanie uwierzytelnionych kopii tych dokumentów –informuje Danilecki.

Głównym celem trwającego od kilku lat śledztwa IPN-u jest ustalenie liczby ofiar i miejsca lub miejsc ich pochówku. W przeszłości do Rosji były już kierowane wnioski o pomoc prawną, ale wszystkie spotkały się z odmową. Ostatni został wystosowany w 2013 roku. Niedawno pomocy prawnej odmówiła również Białoruś.

Obława Augustowska jest największą niewyjaśnioną zbrodnią na Polakach po II wojnie światowej. Nazywana jest „Małym Katyniem”. Przeprowadzona z rozkazu Stalina pacyfikacja Suwalszczyzny, nazwana później obławą augustowską, rozpoczęła się 12 lipca 1945 r. W jej wyniku zatrzymano 2 tys. osób; 600 podejrzewanych o powiązania z AK-owskim podziemiem wywieziono. Ich los do dziś nie jest znany. Przyjmuje się, że zostali wywiezieni w okolice Grodna i zamordowani. Kolejnych 512 osób zostało wywiezionych na tereny Litwy. Również nie wiadomo, co się z nimi stało.

Przez cały okres PRL-u o obławie augustowskiej nie wolno było mówić. Była ona objęta nie tylko zmową, ale i komunistycznym nakazem milczenia. Rodziny po pierwszych próbach dochodzenia prawdy zostały zastraszone i musiały milczeć przez kilkadziesiąt lat.

RIRM/ Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply