IPN chce stworzyć skansen dla zdemontowanych komunistycznych pomników na terenie poligonu
Skansen ma powstać w Czerwonym Borze niedaleko Łomży
Teren dawnego poligonu wojskowego należy aktualnie do Lasów Państwowych. Rozmowy z tą instytucją potwierdził dyrektor Biura Edukacji Instytutu Pamięci Narodowej, doktor Andrzej Zawistowski. Według dyrektora, skansen ten miałby przypominać o propagandzie jaka była uprawiana przez komunistów w polskiej przestrzeni publicznej. Sam teren ma również znaczenie symboliczne. Na terenach Czerwonego Boru walczyli powstańcy styczniowi, żołnierze wojny obronnej 1939, prowadzono działania akcji “Burza”, a w okolicznych lasach działalność prowadzili Żołnierze Wyklęci. Po wojnie teren był poligonem MSW, a później działał tam obóz internowania dla działaczy “Solidarności.”
W skansenie miałby się znajdować około 100 pomników Armii Czerwonej oraz tzw. utrwalaczy władzy ludowej. Aby skansen powstał, potrzebne będzie finansowanie z budżetu państwa.
kresy.pl / onet.pl
A ja proponuję rejon Konewki koło Tomaszowa Mazowieckiego. Dlaczego?. Proste, gdyż tam kiedyś była WILLA GIERKA. Teraz już zrównana i zasadzony las. A tak możnaby stworzyć miejsce historii. Bunkier kolejowy III Rzeszy, obok droga asfaltowa w lesie, prowadząca do dawnej willi. Teren tez należy juz do Lasów Państwowych.
Zasadniczo to jest wlasnosc Zwiazku Sowieckiego (nazwa prawidlowa) wiec Rosja, ktora jak widac na podstawie ich reakcji w sprawie symboli komunizmu – kontynuuje czy tez odnosi sie z uwielbieniem do polityki Stalina, jest wlascicielem tych relikwi. Dlatego ona powinna je sobie zabrac. Jezeli nie chce, to rzeczywiscie poligon artyleryjski jest najlepszym miejscem na ich lokalizacje.
W/G mnie wydawanie każdej złotówki na to gówno (po za kwotami niezbędnymi do ich usunięcia) jest marnotrastwem. Jeśli już to moze można zostawić kilka sztuk pod warunkiem, że maja jakąkolwiek wartość artystyczną, większość nie ma żadnej. Ten sentyment do zbrodniarzy musi zniknąć.
Po prostu każdy kto przekroczy Polsko-rosyjską granice w kalingradzie powinien zapłacić złotówkę. Rosjanie sami sfinansują ten skansen czy tego chcą czy nie.
Mam nadzieje, ze “Czterech spiacych” opusci Warszawe, a nasycony bagnetami pomnik chwaly bolszewickiej zniknie z terenow bitwy po Ossowem. A na ich miejsce powstanie Pomnik Zwyciestwa nad Bolszewikami, na co Warszawa dawno temu zasluzyla i czeka daremnie juz 77 lat.
Czeka już od 96 lat. Są pomysły, ale nie wiem na ile realne, żeby na 100 rocznicę powstał łuk triumfalny. Będzie wielu krytyków, ale mi się podoba. Ze sprawą tą powiązane są też inne ciekawe historie np: ” Ludzie Bronisława Komorowskiego do ostatnich chwil przed wizytą prezydenta Pala Schmitta blokowali inicjatywę umieszczenia na frontonie jednego z warszawskich budynków tablicy upamiętniającej pomoc Budapesztu w czasie wojny z bolszewikami w 1920 roku. Kancelaria zwlekała też z podjęciem decyzji o uczestnictwie Bronisława Komorowskiego w uroczystości odsłonięcia tablicy. Minister Jaromir Sokołowski tłumaczył to obawą przed reakcją… Rosjan.” z artykułu w Naszym Dzienniku http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110324 &typ=po &id=po02.txt