Holandia “przypadkowo” poinformowała o dostarczeniu dronów na Ukrainę

Rząd Holandii przez przypadek poinformował, że kraj dostarczył drony na Ukrainę. Minister obrony Kajsa Ollongren poinformowała w czwartek w Izbie Reprezentantów, że informacja „przypadkowo” pojawiła się w wiosennym memorandum.

Jak poinformował portal ad.nl, holenderski rząd przez przypadek poinformował, że Holandia dostarczyła drony na Ukrainę. Minister obrony Kajsa Ollongren poinformowała w czwartek w Izbie Reprezentantów, że informacja  „przypadkowo” pojawiła się w wiosennym memorandum.

Nie są to drony uzbrojone, ale drony rozpoznawcze. W międzyczasie Holandia dostarczyła Ukrainie łącznie 130,4 mln euro w sprzęcie wojskowym.

Tylko w wyjątkowych przypadkach ministerstwo obrony Holandii ogłasza, jaki towar zostanie dostarczony. Rząd nie miał zamiaru upubliczniać wysłania dronów. Wcześniej Gabinet Ministrów (świadomie) zapowiedział wysłanie na Ukrainę karabinów snajperskich, pojazdów opancerzonych, sprzętu radarowego i haubic.

Nie wiadomo, jaki rodzaj drona Holandia wysłała na Ukrainę. Obrona wykorzystuje kilka bezzałogowych statków powietrznych do celów rozpoznawczych, takich jak PD-100 Black Hornet o długości zaledwie 10 centymetrów, Raven o długości około 1 metra i Integrator X-300.

W kwietniu rząd Holandii poinformował o przekazaniu Ukrainie samobieżnych armatohaubic PzH 2000 niemieckiej produkcji. Informacje na ten temat znalazły się także na stronie ministerstwa obrony Ukrainy.

Panzerhaubitze 2000 (PzH 2000) to niemiecka samobieżna armatohaubica kalibru 155 mm, wyprodukowana przez Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetall. Jej konstrukcja została opracowana z myślą o zastąpieniu pojazdów M109A3G. Produkcja PzH 200 ruszyła w 1996 roku na potrzeby Bundeswehry.

Pojazd posiada masę  57 ton. Prędkość armatohaubicy sięga nawet 60 km/h na drodze. Do jej obsługi potrzeba trzech żołnierzy, lecz standardowa załoga liczy pięć osób. Jej szybkostrzelność wynosi 10 strz./min. Zasięg ognia PzH 2000 to 40 km lub ponad 50 km w przypadku amunicji z rakietowym dopalaczem. Rheinmetall podaje, że zasięg ognia może wynosić aż 76 km, jeśli użyte zostaną najnowsze pociski i działo o długości 52 kalibrów.

Kresy.pl/AD