Ujawniono kolejne wiadomości z prywatnego konta poczty elektronicznej Hilary Clinton, która niezgodnie z prawem używała go do załatwiania spraw związanych ze sprawowaniem funkcji sekretarza stanu USA.

Choć FBI potwierdziła, że Clinton złamała w ten sposób przepisy, to jednak prokurator generalna Loretta Lynch zwolniła ją od opowiedzialności karnej. Tymczasem po ujawnieniu kolejnej porcji korespondencji elektronicznej przez organizację Judicial Watch Clinton zaczęto ją oskarżać o wykorzystywanie swojego stanowiska szefa amerykańskiej dyplomacji w interesach swojej fundacji. Korespondencja zaprzecza deklaracjom demokratycznej polityk jakoby z chwilą objęcia urzędu zrezygnowała z wszelkiej aktywności w Fundacji Clintonów.

Pośrednik nigerysjko-libańskiego biznesmana Gilberta Chagoury’ego prosił Clinton o skontaktowanie “z kimś ważnym” wśród amerykańskich dyplomatów, kto pomógłby jego patronowi w interesach. Pikanterii sprawie nadaje fakt, że wkrótce potem na konto Fundacji Billa i Hilary Clintonów wpłynęła dotacja od Chagoury’ego, podejrzewanego o pranie pieniędzy i powiązania z ugrupowaniami terrostycznymi. Wartość przelewu przekraczała milion dolarów.

W innej korespondencji kierujący fundacją Clintonów biznesman Doug Band poprosił bliskie współpracowniczki Clinton z Departmanetu Stanu Humę Abedin i Cheryl D.Mills o protekcję w znalezieniu pracy w resorcie pracującemu dla fundacji przyjacielowi Billa Clintona.

Sprawę podchwycił już Donald Trump, który oskarżył Clinton o korupcję polityczną.

Czytaj także: Poważne adresy FBI pod adresem Hilary Clinton

rp.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply