Skutki wojny handlowej między Unią Europejską a Rosją pozostają dla Litwinów o tyle dotkliwe, że ta ostatnia była i jest dla Litwy największym partnerem handlowym.

W styczniu-lutym bieżącego roku wywóz litewskich towarów do Rosji spadł o 60,5% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego jak informuje Departament Statystyki Litwy. Oczywiście swoją rolę odegrały w tym rosyjskie sankcje odwetowe na towary rolno-spożywcze z Unii Europejskiej. Litwini sprzedali do Rosji o 84,9% mniej tego typu produkcji (na łączną sumę 8,3 miliona euro). Eksport litewskiego mleka i produktów mlecznych spadł o 99,5%. O 64,7% spadł eksport produktów z tworzyw sztucznych. Odpowiadając za 13,4% eksportu Litwy Rosja nadal pozostaje jej największym partnerem handlowym.

belaruspartisan.org/kresy.pl

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jan53
    jan53 :

    Nie kto inny jak Czerwona Dalia trzy-cztery lata temu namawiala zarówno prywatnych przedsiebiorcow jak i przyjaciela bylego premiera Kubiliusa do większego zaangażowania się we wspolprace z Rosja oraz Bialorusia.Ba.Nawet w swym wystąpieniu w sejmasie litvuskim zapewniala ze przyszlosc litvuskiego handlu lezy na wschodzie.
    @tagore:Mam nadzieje ze dozyje tego momentu – tj.przenosin ORLENU na Lotwe.

  2. ka9q
    ka9q :

    @Jan53 i @Tagore, choć nie na sprawach relacji Litewskich prawie się nie znam to jest mi w miarę dobrze znana sprawa Orlenu. Wszystko wskazuje na to że w niedalekie przyszłości Możejki zostaną zamknięte. W chwili obecnej decyduje o tym bardzo niski kurs ropy (chodzi o rosyjski ural bo ta rafineria na bardziej zasiarczoną ropę jest przygotowana) jeśli będzie niski to jeszcze ma to sens ekonomiczny. Sprawa może się przedłużyć jeśli za ok. 6 miesięcy do rynku zostanie dopuszczony Iran (moim zdaniem rzecz pewna) to może agonię Możejek przedłużyć.