W Gruzji możliwa jest zmiana władzy. Gdyby wybory parlamentarne w tym kraju odbyły się w najbliższą niedzielę, ?Ruch Narodowy? Micheila Saakaszwilego nie zdobyłby większości potrzebnej do samodzielnego uchwalania ustaw. Wybory w Gruzji odbędą się w październiku.
Z sondażu przeprowadzonego przez Międzynarodowy Instytut Republikański wynika, że na partię władzy chce głosować 43 procent respondentów. Nieoczekiwanie wysokie notowania ma opozycyjne ugrupowanie „Gruzińskie marzenie”, założone przez biznesmena Bidzine Iwaniszwilego. Na 3 miesiące przed wyborami może ono liczyć na głosy 24 procent wyborców. Pewne miejsce w parlamencie mają także Chrześcijańscy Demokraci, których popiera 7 procent uczestników sondażu. Natomiast 21 procent Gruzinów nie wie jeszcze na kogo zagłosuje. Socjologowie twierdzą, że większość głosów osób niezdecydowanych może przypaść opozycyjnemu ruchowi „Gruzińskie marzenie”.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!