Władze USA rozpoczęły postępowanie mające określić czy będą traktować rosyjską gospodarką jako gospodarkę wolnorynkową.

Na stronie internetowej Departamentu Handlu USA pojawiła się informacja o wszczęciu procedury sprawdzającej jaki charakter ma rosyjska gospodarka. Amerykańskie ministerstwo powołało się na ustawę o cła z 1930 r. w której wymienione jest sześć kryteriów, które według amerykańskiego ustawodawcy określają czy w przypadku określonego państwa można mówić o wolnym rynku.

Te kryteria to kolejno: stopień wymienialności waluty na waluty innych państw; zakres, w jakim stawki płac w obcym kraju są ustalane w drodze swobodnej negocjacji między pracownikami a kierownictwem; zakres, w jakim dozwolone są wspólne przedsięwzięcia lub inne inwestycje zagranicznych firm; udział własności państwowej lub kontroli nad środkami produkcji; stopień kontroli państwa nad alokacją zasobów i decyzjami przedsiębiorstw w sprawie cen produktów i wielkości produkcji. Amerykański ustawodawca pozostawił jednak władzy wykonawczej sporo swobody dodając do tego spisu także “inne istotne czynniki, które uprawniony organ uzna za niezbędne”.

Pod lupą Departamentu Handlu znalazły się ceny importowanego z Rosji nawozu – azotanu amonu. Amerykańskie przedsiębiorstwa, które złożyły wniosek do Departamentu uznały, ze jego cena nie została ukształtowana przez mechanizmy rynkowe. Władze uznały za wskazane przeprowadzić postępowania wyjaśniające w tej sprawie.

USA uznały Rosję za gospodarkę wolnorynkową w 2002 r. Status taki ma znaczenie o tyle, że komplikuje możliwość nakładania na towary dostarczane z danego państwa ceł antydumpingowych. Przed przyznaniem Rosji statusu gospodarki wolnorynkowej amerykańskim restrykcjom podlegały towary o łącznej wartości około 1,5 miliarda dolarów, w tym metale i nawozy.

Czytaj także: Rekordowa cena gazu w Europie

interfax.ru/federalregister.gov/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply