Ukraina zastąpiła Rosję na miejscu największego dostawcy pszenicy do państw Unii Europejskiej. Wzrost jej eksportu na rynek UE jest gigantyczny.
Jak podała w środę gazeta “Rzeczpospolita”, według danych z końca sierpnia, Ukraina zwiększyła wywóz pszenicy na rynek Unii Europejskiej aż sześciokrotnie w stosunku rok do roku. W 2018 r., według danych UkrAgroKonsalt, Ukraińcy sprzedali na ten rynek 29,7 tys. ton, a w tym roku 188,8 tys. ton. Warto dodać, że już w 2018 r. Ukraina pobiła swój rekord w eksporcie zbóż.
“Rzeczpospolita” pisze, że zmniejszył się natomiast import pszenicy do Unii Europejskiej z Rosji. W omawianym okresie wynosił on tylko 42,4 tys. ton co odpowiada proporcji 10 proc. całego rynku.
Gazeta przytacza relacje rosyjskiej telewizji RBK o poważnych kłopotach rolników w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim. Mają oni problem ze zbytem wyprodukowanego zboża. Brakuje im już powierzchni magazynowych i pszenica jest składowana pod gołym niebem, przez co traci na wartości. Telewizja powołuje się w tej sprawie na Jelenę Zajcewą z Kaliningradzkiego Klubu Zbożowego. “Rzeczpospolita” sugeruje, że to tylko początek kłopotów rosyjskich producentów zboża ze zbytem. Do 26 sierpnia w obwodzie zebrano już 430 tys. a dotychczas za granicę wywieziono 350 tys. ton. Tymczasem na połowie areału pszenicy jarej jeszcze nie przeprowadzono żniw.
Eksport zboża z obwodu kaliningradzkiego do UE przyblokowała sama rosyjska instytucja nadzoru fitosanitarnego, Rossielchoznadzor. Uznał on tamtejszą pszenicę za zanieczyszczoną grzybem. Dlatego aż 42 proc. eksportu zboża odprawiono do Meksyku, a 22 proc. do państw afrykańskich. Do Unii Europejskiej trafiło tylko nieco ponad 3 proc.
rp.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!