Szybka deprecjacja rubla rosyjskiego i pogarszający się stan gospodarki i finansów Rosji powodują, że jego mieszkańcy masowo wycofują wkłady z banków.
“Rosyjskie banki zderzyły się z masowym napływem klientów, wybierających pieniądze z rachunków” – poinformował w piątek portal Finanz.ru powołując się na raport rosyjskiego banku centralnego. Jak podaje portal, w ciągu dziesięciu dni, w okresie 15-25 marca osoby fizyczne wycofały z kont w rosyjskich bankach środki na sumę 616 mld rubli. Tym samym ogólna wartość wkładów bankowych zmniejszyła się w Rosji o 2 proc. Na początku marca wartość tych wkładów wynosiła łącznie 30,8 trylionów rubli.
Fiananz.ru podkreśla, że nawet w czasie gdy do Rosji dotarł globalny kryzys finansowy jaki wybuchł w 2008 r. Rosjanie wycofali z banków mniej środków niż obecnie – wówczas było to łącznie 442 mld rubli.
Jak ocenił Bank Rosji głównym powodem opisanej sytuacji jest “zaostrzenie sytuacji [związanej] z rozprzestrzenianiem się koronawirusa”. Bank centralny twierdzi także, że od 25 marca sytuacja uległa już stabilizacji. Jednak Finanz.ru podkreśla, że wyciąganie gotówki związane jest z tarapatami w jakich znalazła się rosyjska gospodarka i finanse publiczne. Od tygodnia w Rosji obowiązuje generalna kwarantanna, która zamroziła część sektorów. Poważnym ciosem dla finansów Rosji jest tąpnięcie cen ropy na światowych rynkach. Wraz ceną ropy topnieją także wpływy ze sprzedaży gazu, bowiem w wielu kontraktach jego cena jest powiązana z cenami ropy. Eksport węglowodorów zapewnia rosyjskiemu budżetowi prawie połowę wpływów.
Wszystkie te czynniki już doprowadziły do silnej deprecjacji rosyjskiego rubla, który w krótkim czasie stracił na wartości o 30 proc. a jego kurs obniżył się do ponad 80 rubli za dolara i prawie 90 rubli za euro.
Czytaj także: Miliardowa porażka Gazpromu w sporze z PGNiG
finanz.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!