Ministrowie spraw zagranicznych Grupy G7 zagrozili Białorusi dodatkowymi sankcjami, jeśli nadal będzie ona „umożliwiać” Rosji wojnę z Ukrainą – czytamy w komunikacie minister spraw zagranicznych Niemiec Annaleny Baerbock.

W piątkowym komunikacie niemieckiego MSZ czytamy, że ministrowie spraw zagranicznych Grupy G7 zagrozili Białorusi dodatkowymi sankcjami, jeśli nadal będzie ona „umożliwiać” Rosji wojnę z Ukrainą

Kraje najbardziej uprzemysłowione „wzywają władze białoruskie, by przestały pomagać Rosji w wojnie napastniczej, zezwalając siłom Kremla na korzystanie z terytorium Białorusi i wspierając rosyjskie wojsko” – powiedziała niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock w oświadczeniu wydanym jako przewodnicząca wirtualnego spotkania ministrów spraw zagranicznych G7.

„Jeśli białoruskie władze bardziej bezpośrednio zaangażują Białoruś w wojnę Rosji, G7 nałoży na reżim ogromne dodatkowe koszty” – powiedziała Baerbock.

Ministrowie finansów Grupy Siedmiu zapowiedzieli w oświadczeniu, że będą wspierać Ukrainę „tak długo, jak to będzie konieczne”.

Oprócz 32,7 miliarda dolarów pomocy udzielonej w 2022 roku, kolejne 32 miliardy dolarów zostaną udzielone w 2023 roku, powiedzieli. Ministrowie wezwali Międzynarodowy Fundusz Monetarny i Ukrainę do uzgodnienia programu.

Rosyjski prezydent Władimir Putin przyjechał w poniedziałek na Białoruś po raz pierwszy od trzech lat. Strona ukraińska ocenia, że celem wizyty było nakłonienie Mińska do włączenia się do wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Łukaszenko oświadczył w poniedziałek po rozmowach z Putinem, że systemy S-400 i Iskander rozpoczęły dyżur bojowy. Dodał, że Białoruś dostosowała swoje samoloty wojskowe do przenoszenia „specjalnego uzbrojenia i specjalnych pocisków”.

Z kolei Putin przekazał po rozmowach, że Rosja i Białoruś zamierzają kontynuować praktykę wspólnych manewrów wojskowych, a także  „wspólnie podejmować decyzje dotyczącego zapewnienia bezpieczeństwa obu państw”.

Dodał, że osiągnięto porozumienie w sprawie dalszej realizacji białoruskich propozycji szkolenia załóg samolotów bojowych armii białoruskiej, które zostały już przystosowane do ewentualnego użycia amunicji odpalanej z powietrza ze specjalną głowicą bojową – podaje agencja BelTA.

„Dzisiaj rozmieściliśmy systemy S-400 i, co najważniejsze, system Iskander, który przekazaliście nam zgodnie z obietnicą pół roku temu” – oświadczył z kolei Łukaszenko, cytowany przez agencję TASS.

Zobacz także: Rosja i Białoruś uzgodniły ceny surowców energetycznych

Poniedziałkową wizytę Putina w Mińsku komentuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Alaksandr Łukaszenko prawdopodobnie obronił się przed próbami zmuszenia Białorusi do dalszych ustępstw w sprawie integracji Białorusi z Rosją – ocenia ISW.

Instytut zwraca uwagę, że Putin i Łukaszenko powstrzymali się od publicznych wypowiedzi na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Mówili, że Białorusi zagrażają kraje zachodnie. “Łukaszenko używa retoryki bronienia granic białoruskich przed Zachodem i NATO próbując uniknąć udziału w rosyjskiej inwazji na Ukrainę” – pisze ISW.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

ISW uważa, że udział Białorusi w wojnie na Ukrainie pozostaje mało prawdopodobny. “Fakt, iż Putin, jak się wydaje, zaakceptował temat rozmów proponowany przez Łukaszenkę, bez przekonywania do jego zmodyfikowania, potwierdza pośrednio tę ocenę” – piszą analitycy.

Ich zdaniem deklaracje Kremla, że Rosja “nie jest zainteresowana wchłonięciem kogokolwiek”, to “próby zatuszowania, że Putin desperacko usiłuje wciągnąć Łukaszenkę w wojnę i – jak się wydaje – ponownie nie zdołał tego uczynić”.

Zobacz także: Rosja przerzuciła systemy S-400 do obwodu brzeskiego na Białorusi

Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply