Francja poinformowała Komisję Europejską, że od 1 listopada wprowadzi kontrole graniczne z sześcioma sąsiadującymi krajami. Paryż podąża śladem Berlina. Kontrole będą obowiązywać do kwietnia 2025 r.

Francja poinformowała Komisję Europejską, że przywraca kontrole na granicach z Luksemburgiem, Belgią, Niemcami, Szwajcarią, Hiszpanią, Włochami. Paryż swoją decyzje motywuje zagrożeniem bezpieczeństwa, kładąc nacisk na zapobieganie terroryzmowi i nielegalnej imigracji. Kontrole mają trwać do kwietnia 2025 r.

Francja postanowiła postąpić jak Niemcy, które również przywróciły kontrole graniczne. Przypominamy, 16 września Niemcy wprowadziły kontrole na wszystkich swoich granicach. Początkowo miały one trwać tylko 6 miesięcy, jednakże Olaf Scholz w programie „Direkt spezial” na antenie stacji RTL wykluczył tę możliwość, mówiąc, że „kontrole będą trwać jeszcze bardzo długo”. Dodał, że rozmawia teraz w tym celu przez telefon z szefami rządów państw sąsiadujących.

„Migracja zarobkowa jest konieczna i pożądana, ale zbyt wiele osób przychodzi do nas nieregularnie i twierdzi, że szuka ochrony przed prześladowaniami, ale nie może podać powodów ubiegania się o azyl, w związku z czym zostaje odrzucony” – dodał Scholz.

Kanclerz Niemiec powiedział również, że kontrole na granicy ze Szwajcarią, Czechami i Polską są obecnie ograniczone, ale tylko do 15 grudnia oraz do 11 listopada z Austrią. Nawiązał także do kontroli na granicy z Francją, wprowadzonych pod koniec lipca w związku z igrzyskami olimpijskimi. Te powinny obowiązywać do 30 września.

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat przywrócenia przez Niemcy kontroli na granicach. Jak podkreślają media, unijna komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson mówiła same ogólniki. Dopiero na zakończenie debaty powiedziała, że uzyskała zapewnienie od Niemiec, że zrobią wszystko, aby ograniczać negatywne skutki kontroli dla ruchu granicznego.

today.rtl.lu/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply