Turecki przywódca odpowiedział na zarzuty Putina o wspieranie Państwa Islamskiego.
Po zestrzeleniu rosyjskiego Su-24 przez Turków Władimir Putin publicznie oskarżył Turcję o kupowanie ropy od ISIS. W trakcie odbywającej się w Paryżu konferencji klimatycznej COP21 Erdogan zażądał, by Putin przedstawił na to dowody.
– Mówię otwarcie: jeśli fakty te znajdą potwierdzenie, nie pozostanę nawet chwili na swoim stanowisku. Pytam też szanownego pana Putina, czy on pozostanie na stanowisku, jeśli tak się nie stanie– powiedział Erdogan.
– Turcja pozyskuje ropę naftową i gaz ziemny wyłącznie z legalnych źródeł, np. z Rosji, i nie handluje tymi surowcami z Państwem Islamskim– oświadczył Erdogan w odpowiedzi na oskarżenia Putina.
polsatnews.pl/KRESY.PL
Jak cię złapią za rękę, krzycz: “nie moja ręka!”
Zgadzam się, że Turcja nie kupuje od terrorystów kradzionej ropy. Robi to UFO, które wywozi ją w kosmos.