Zdaniem eksperta Narodowego Centrum Studiów Strategicznych, kmdr por. rez. dr Bohdana Paca należy się zastanowić nad tym, czy nie zrezygnować z zakupu francuskich śmigłowców Airbus H225. „Za 13,4 mld zł Turcja pozyskała 109 śmigłowców Black Hawk, a my za 13,5 mld mamy pozyskać tylko 50 Caracali”.

Rząd wycofuje się z kontraktu na Caracale– informował w piątek „Nasz Dziennik”. Zdaniem gazety, negocjacje utknęły w martwym punkcie, stąd porozumienia o dostawie 50 śmigłowców wielozadaniowych dla polskiego wojska może zostać zerwane.

Jak informowaliśmy,jeszcze niedawno kolejne rundy rozmów przebiegały w dobrej atmosferze, a sprawa umowy offsetowej posuwała się do przodu. Jednak kilka tygodni temu strona francuska założyła nowe propozycje – miały one zostać odrzucone przez Ministerstwo Rozwoju, którego władze oceniły propozycja Airbusa jako nie do przyjęcia, a wręcz „aroganckie i obraźliwe dla Polski”.

Zdaniem eksperta Narodowego Centrum Studiów Strategicznych, kmdr por. rez. dr Bohdana Paca należy się zastanowić nad tym, czy nie zrezygnować z zakupu francuskich maszyn. W rozmowie z RIRM zauważył, że wybór śmigłowca produkowanego w Polsce mógłby się okazać tańszym rozwiązaniem:

„Za sumę 13,4 mld zł Turcja pozyskała 109 śmigłowców Black Hawk, natomiast my za 13,5 mamy pozyskać tylko 50 śmigłowców typu Caracal. Pytanie jest więc już nawet nie retoryczne, tylko generalnie o zasadność tego typu zakupu. Jeżeli chodzi o nas, to my przede wszystkim powinniśmy szukać takiej konstrukcji, która będzie dla nas optymalna, czyli: za założoną sumę staramy się pozyskać jak największą ilość sztuk o porównywalnej jakości”.

Z kolei wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki zapewnił, że negocjacje offsetu za śmigłowce wciąż trwają. Jak powiedział, umowa jest negocjowana w taki sposób, by jej warunki były jak najlepsze dla Polski.

Morawiecki podkreślił, że Ministerstwo Rozwoju negocjuje umowę offsetową z intencją “pozytywnego zakończenia tego kontraktu, tej inwestycji”. “Nie wycofujemy się, nie zrywamy, nie zawieszamy tych negocjacji; toczymy je tak, jak do tej pory”– zadeklarował.

Rząd PO-PSL podjął decyzję o zakupie 50 śmigłowców Airbus H225, wcześniej Eurocopter EC725 Caracal – miały kosztować 13,5 mld zł. Tyle samo powinna wynieść wartość offsetu, który zasili polską gospodarkę.

Jak informowaliśmy, w połowie lipca Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała w Wielkiej Brytanii porozumienie z koncernem Sikorsky w sprawie śmigłowców Black Hawk. Oznacza to, że spółki należące do PGZ będą mogły szeroko uczestniczyć w programie śmigłowców Black Hawk, jeżeli Sikorsky i Polski Zakład Lotniczy Mielec zostaną wybrane przez polski rząd, jako dostawcy floty śmigłowców wielozadaniowych.

RIRM / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. szadkowski
    szadkowski :

    No to niezłych ekspertów mamy. Albo specjalnie tak pierdzieli żeby dać pretekst do wzięcia hamerykańskiej konstrukcji. Oczywiście by udowodnić że PiS potrafi lepiej zrobić loda hamerykańcom niż Pan Sikorski.

    Podsumujmy. W owym przetargu chodzi o zakup śmigłowców wielozadaniowych które mają zastąpić wyeksploatowane Mi-8 oraz Mi-14. Ufam że Pan Bohdan Pac widział kiedy je na oczy. Bo z jego wypowiedzi wynika coś zupełnie przeciwnego. Mówiąc krótko Mi-8 i Mi-14 są OGROMNE, to są bestie nie śmigłowce. Ich głównymi zadaniami jest transport żołnierzy i sprzętu.

    Teraz porównajmy śmigłowce z przetargu do naszych maszyn. Zobaczymy że wszystkie zgłoszone w przetargu są od nich mniejsze. Caracal będący najbardziej zbliżony gabarytami i osiągami (możliwościami przewozu sprzętu ustępuje naszym Mi-8/14 ale żołnierzy potrafi przewieść w zasadzie tyle samo) podczas gdy Black Hawk jest mniej więcej 3 razy mniejszy
    Co to znaczy? Ano to że te 50 Caracali może wykonać w jednym locie taką pracę ile mniej więcej 150 Black Hawk’ów a więc zarazem generując mniejsze koszty, choćby i dlatego ze wymaga mniej żołnierzy do obsługi. Oznacza to równierz że w celu zastąpienia Mi-8 oraz Mi-14 trzeba będzie kupić znacznie więcej Black Hawk’ów niż Caracali co w konsekwencji zwiększa koszty dla naszej i tak niedofinansowanej armii. Nadto warto dodać Wojsko Polskie posiada już śmigłowce w kategorii wagowej Black Hawk’a to znaczy śmigłowce sokół. Jeśli będziemy robić przetarg na zastąpienie Sokołów to wtedy zakup ś. Black Hawk byłby adekwatny. Na razie nie jest.

    Ponad to chyba Pan Pac jako ekspert wie czemu zakupujemy “tylko” 50 a nie planowane 70 Caracali. Ano dlatego że w reakcji na działania łodzi podwodnych Rosji (nie mnie oceniać czy prawdziwe czy nie, nie bawię się w spekujacije) nasz rząd zadecydował o zakupie wersji Caracali do walki z łodziami podwodnymi. Nie ważne czy pogłoski o Rosyjskich łodziach podwodnych były prawdziwe czy nie zakup ten daje naszej armii potężne narzędzie do walki z łodziami podwodnymi. Taki śmigłowiec jest w stanie łatwo namierzyć łódź podwodną i zniszczyć ją, podczas gdy łódź podwodna jest wobec takiego śmigłowca całkowicie bezbronna. Oczywiście takie śmigłowce kosztują często wielokrotność wersji standardowych. Jednak jest to moim zdaniem korzystne pójście w jakość zamiast w ilość.

    Nasuwa się jeszcze pytanie, skoro ja prosty student wojskoznastwa jestem w stanie dodać do siebie te logiczne fakty to czemu nasz Pan Pac nie? Może pieniążki oferowany za lobbing przez firmę Sikorsky pomagają w takim “nieszablonowym” myśleniu?

  2. azar
    azar :

    A po co nam jakieś Black Hawk’i i Caracale? Mamy przecież w końcu tą tarczę antyrakietową, jakiś batalion amerykańców, sojusz w ramach trójkąta obronnego Litwa-Polska-Ukraina. Tak więc po co to wszystko? Kaskę proszę ładnie wysłać do naszych braci banderowskich a oni dokonają zakupu u tego cwela Jack00 z aukcji komorniczych zaopatrzą się w sprzęt rolniczo-bojowy i będą naszym przedmurzem takim miedzymorzem bronić nas i europy przed agresją Putina, który chce nas napaść i spłacić chyba cały dług narodowy albo ustawić się w kolejce po 500+
    A tak apropo defacto, gdzie to się podziała Pani/Pan Międzymorze ????

  3. azar
    azar :

    A po co nam jakieś Black Hawk’i i Caracale? Mamy przecież w końcu tą tarczę antyrakietową, jakiś batalion amerykańców, sojusz w ramach trójkąta obronnego Litwa-Polska-Ukraina. Tak więc po co to wszystko? Kaskę proszę ładnie wysłać do naszych braci banderowskich a oni dokonają zakupu u tego cwela Jack00 z aukcji komorniczych zaopatrzą się w sprzęt rolniczo-bojowy i będą naszym przedmurzem takim miedzymorzem bronić nas i europy przed agresją Putina, który chce nas napaść i spłacić chyba cały dług narodowy albo ustawić się w kolejce po 500+
    A tak apropo defacto, gdzie to się podziała Pani/Pan Międzymorze ????

  4. leszek1
    leszek1 :

    A polskich inzynierow zabraklo ? Wszyscy na zmywaku ? Dlaczego nie projektuje sie wlasnego smiglowca ? Moge tylko sadzic, ze powodem jest brak polskiego przemyslu samolotowego, bo zaklaty zostaly oddane w obce rece. Czy ktos moze wie, ile jeszcze strategicznych zakladow ma polskich wlascicieli ? Cukrownie posiadamy, zdaje sie, tylko jedna lub dwie. Reszta ma wprawdzie polskie nazwy, ale nalezy do obcych. Glownie do Niemcow.

    • leszek1
      leszek1 :

      Rzad powinien zrobic inwentaryzacje przemyslu, by sprawdzic co pozostalo w polskich rekach. Mozliwe nawet, ze ja zrobil, tylko nie udostepnia danych do publicznej wiadomosci, by nie wywolac poteznego szoku. A Morawiecki zaprasza, jak za dobrych dawnych czasow, niemieckiego Mercedesa na fantastycznych warunkach.