Dziś odbyły się konwencje programowe PiS, PO i PSL. Wszystkie partie zaprezentowały własne propozycje zmian, które obiecują wprowadzić w przypadku przejęcia lub kontynuacji rządów w Polsce.

W Warszawie pod hasłem „Damy Radę” odbyła się konwencja programowa PiS. Podczas niej przedstawione zostały projekty ustaw, które partia zamierza realizować po ewentualnym zwycięstwie w wyborach parlamentarnych.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jego partia chce zmienić Polskę na lepsze. Podkreślił, że jej program wyrasta z diagnozy obecnej sytuacji i nie jest spisem pobożnych życzeń.

Szczegóły programu przedstawiła kandydatka na premiera Beata Szydło. Podkreślała, że kluczem do sukcesu jest słowo: praca – a nie obietnice.

„Przez ostatnie osiem lat, zbyt wiele było polityki w polityce. Partia rządząca zajmowała się tylko i wyłącznie własnymi sprawami, własnymi celami. Obywatele zostali pozostawieni sami sobie; czas to zmienić, czas z tym skończyć. Polacy dzisiaj chcą, żeby w polityce, było więcej obywatelskości i dzisiaj potrzebna jest ciężka praca każdego z nas”– mówiła podczas konwencji poseł Beata Szydło.

W zakresie polskiego rolnictwa poseł Beata Szydło zaproponowała ustawę o ubezpieczeniach rolników i ustawę o ochronie polskiej ziemi przed wyprzedażą.

Z kolei w kwestii przedsiębiorców wymieniła m.in. 15-proc. stawkę podatku CIT dla małych firm. Młodym ludziom zaproponowała ustawę o minimalnej godzinowej stawce wynagrodzenia w wysokości 12 zł brutto oraz Narodowy Program Zatrudnienia i 1 200 tys. miejsc pracy. Przygotowano również projekt ustawy gwarantującej seniorom po 75 roku życia darmowe leki.

Kandydatka PiS na premiera podkreśliła, że dla jej rządu priorytetem ma być program „Rodzina 500+”. Podkreśliła, że dzieci i rodzina to największa inwestycja Polski.

„To jest program, który ma dwa cele. Z jednej strony chcemy pomóc rodzinom tym, które są w trudnej sytuacji finansowej, a z drugiej strony, chcemy, żeby to był taki impuls demograficzny. Dzisiaj problemy demograficzne Polski są naszym największym wyzwaniem, i politycy nie mogą się odwracać plecami i mówić, że tego nie zauważają, albo nie mówić, że to, że młodzi Polacy wyjeżdżają za granicę to świetnie, bo to dla nich szansa”– powiedziała Szydło. Przedstawiła również projekty zmian ustaw mające zwiększyć wpływy do budżetu. PiS ma nie podnosić podatków, lecz uszczelnić obecny system i wprowadzić podatek bankowy oraz od hipermarketów.

Z kolei w Poznaniu podczas konwencji PO premier Ewa Kopacza zapowiedziała m.in. likwidację składek na ZUS i NFZ oraz tzw. „umów śmieciowych”. Zadeklarowała także wprowadzenie podatku liniowego w wysokości 10 proc. oraz minimalnej płacy godzinowej nie mniejszej niż 12 zł. Zapowiedziała również wprowadzenie bonu refundacyjnego na leki, który ma objąć ponad 3 mln osób.

PSL podczas swojej konwencji deklarował utworzenie pół miliona miejsc pracy i 50 tys. nowych miejsc w żłobkach, jak również 150 mld zł inwestycji w rolnictwie. Zapowiedziano bezpłatne leki dla seniorów, 1900 zł płacy minimalnej oraz emeryturę minimalną w wysokości 1200 zł.

RIRM/ Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Ho, ho… koncert życzeń się zaczął. Kto da więcej? Można śmiało się prześcigać w hojności – i tak nikt nie będzie realizował tych obietnic. Szczególnie te PO są zabawne – 8 lat rządów to sporo czasu aby wprowadzić takie zmiany… ale czasu pewnie nie było, tak ciężko dla Polski pracowali. — To co jednak najbardziej mnie interesuje to jaką liczbę imigrantów proponują przedstawiciele partii – wiem, że PO na dobry początek chce 13 tysięcy, PiS jeszcze się oficjalnie nie wypowiedział ale program “Rodzina 500+” wydaje się być robiony pod imigrantów, którzy po sprowadzeniu rodzin okażą się największymi beneficjentami tego pomysłu. Co do PSL’u to i tak zgodzą się na liczbę zaproponowaną przez koalicjanta.

  2. zefir
    zefir :

    Polską klasę polityczną toczy przedwyborczy wirus populizmu.W tym festiwalu obietnic każda partia polityczna chce przebić konkurentów wychodząc z założenia,że ten ciemny ludek wszysko kupi i aktem wyborczym zalegalizuje jej koryto władzy.Przeanalizowałem programy wyborcze wszystkich liczących się partii i muszę przyznać,że doznałem niemal szoku zachwytu programem PO “POLSKA PRZYSZŁOŚCI”,w szczególności w zakresie zobowiązania:likwidacji oskładkowania narzutami na ZUS i NFI.Mój zachwyt trwał jednak krótko,tylko do czasu gdy włączyłem liczydło potencjalnych skutków tej operacji.Potencjalnych,gdyż planowanych od 2018r.Otóż roczna suma dotychczasowych składek na ZUS i NFZ to ok 230 mld zł /wg St Gomułki/.Ich likwidacja przeniesie finansowanie zobowiązań z ich tytułu na budżet państwa/takie założenie programowe/. Na budżet państwa już bez tego dziurawy,jego deficyt na 2016r to wg aktualnych przymiarek ok.55 mld zł.Deficyt wzrósłby więc do285mld zł,co byłoby złamaniem Art 216 pkt 5 Konstytucji RP zabraniającego przekraczania przez dług publiczny 3/5 wartości rocznego PKB-deficyt budżetowy należałoby bowiem pokryć pożyczkami.Jeśli to odpada to co pozostaje?Albo głodowa eutanazja ok.9mln rencistów i emerytów,oraz odwrotne sprywatyzowanie służby zdrowia z likwidacją budżetowej refundacji,albo odzyskanie równoważnej kasy przez podniesienie podatku VAT.Jednak WAT to element kalkulacyjny każdej ceny kształtujący jej wysokość.Dotychczasowe dochody budżetowe państwa z tyt.Vat to ok 115mld zł.Wciśnięcie w Vat dodatkowej kwoty 230 mld zł to wzrost tego podatku z obecnych 23% w dynamice300%,zaś w tempie 200%Skutkiem tego byłby szok,gdyż wzrost cen wszystkich towarów,usług,itp o kilkadziesiąt %.Więc kolejny absurd gdyż najbardziej ucierpieliby ludzie żyjący zgodnie z zasadą “od 1-szego do 1-szego”.O co więc może chodzić?Prawdopodobnie o kłamstwo wyborcze.Wskazuje na to zapis w programie wyb PO,że opisane skutki finansowe likwidacji ZUS i NFZ wyniosą 10 mld zł,a nie 230mld zł.Skąd taka różnica?Wielu ekonomistów przypuszcza,że w tej likwidacji składek ZUS i NFZ chodzi bardziej o zmianę organizacyjną.Omawiane składki miałyby być zastąpione nie do końca rozszyfrowanym podatkiem dochodowym odprowadzanym przez przedsiębiorców do kasy Ministra Finansów,który z kolei słałby ją do ZUS i NFZ,mając nad wszystkim kontrolę.Opisałem tylko jedno zobowiązanie programowe PO przed wyborami.Analogicznie można rozebrać na czynniki pierwsze inne zobowiązania.Obawiam się że wyniki rozbiórki mogą wykazać pustotę tych zobowiązań,głównie ze względu na brak kasy na ich realizację.

  3. jerzyjj
    jerzyjj :

    Nie uda się wam ogłupieni przez sprostytuowane,polskojęzyczne media Polaczki przeciwdziałać zamysłom polskojęzycznych rządów – marionetek USA pchających was bezmyślnie do wojny z Rosją –——— ale macie wyjście ————– nie musicie tym zdrajcom ——————marionetkom USA pomagać i na nich głosować –————– i to wystarczy –————— resztę wykona Rosja nie z miłości do was ale dla własnego interesu, bo Niemcy i Francja tracą już kontrolę nad obecna sytuacją w Europie…
    TRZY MIESIĄCE BURDELU A POTEM 15% WZROSTU ROCZNIE…
    https://www.youtube.com/watch?v=lI2VuXu4_40 &feature=related