Działacze Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Koło Chicago mieli ze sobą dwa transparenty. Na jednym z nich napisano “Nie przepraszam za Jedwabne, Marzec 68”, a drugi zawierał przekreślone słowo “Polin”.
Działacze Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Koło Chicago ustawili się z transparentami podczas spotkania Andrzeja Dudy z Polonią w sobotę w Millennium Park w Chicago.
Do przedstawicieli ZŻNSZ podeszli chicagowscy policjanci, którzy nakazali działaczom zabranie transparentów i opuszczenie zebrania. Poinformowali, że jeżeli tego nie zrobią zostaną wyrzuceni przez funkcjonariuszy. Przedstawiciele ZŻNSZ dobrowolnie opuścili Millennium Park.
ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Duda spotkał się w USA z przedstawicielami organizacji żydowskich
W sieci zostało opublikowane nagranie ze zdarzenia:
Kresy.pl / youtube.com
Dzięki serdeczne chłopakom z NSZ za tą bardzo potrzebną akcję. Treść na transparentach OK i jak najbardziej na miejscu; natychmiastowa reakcja policji była do przewidzenia. Jak najwięcej takich działań. Wielki szacunek!
@Gaetano Reakcja policji, nastąpiła po zleceniu z zewnątrz.Bo chyba nie sądzisz ,że jankescy policjanci wiedzą co oznacza Jedwabne i marzec 68 ? Jak sądzisz ,kto mógł być zleceniodawcą ?
@jwu I dlatego właśnie napisałem, że reakcja policji była taka, a nie inna, co chyba zrozumiałe…
@Gaetano No pewnie ,że zrozumiałe.Ale ja pytałem Ciebie jak Ty to widzisz ? Bo mam mieszane odczucia , nacisk na policjantów mógł wyjść z dwóch stron ? Jedna to ci którzy przyjechali ,z gościną ,a drudzy którzy im tej gościny udzielili (na początku wizyty).
@jwu Ech, nie zrozumieliśmy się; wiesz, ja bym obstawiał, że wystarczyło, że ci tajniacy od maliniaka mogli na to zwrócić uwagę i zaraz zareagowali i szepnęli policji, że transparenty są “be” i nasi musieli je zwinąć. Ale przyznasz, że akcja chłopaków była niezła?
@Gaetano Fakt, była niezła.Tylka jej skala trochę zbyt mała.A jeżeli chodzi o pierwszą część komentarza ,obstawiałem podobnie.
@jwu Może i tak, ale biorąc pod uwagę manifestację narodowców u nas, to i tak jest, powiedzmy, względnie. Grunt, że byli widoczni.