Sąd skazał obywatela Ukrainy na dożywotnie więzienie za zamordowanie żony i dwóch córek w listopadzie 2023 roku w Puszczykowie pod Poznaniem. Sędzia uznał, że mężczyzna działał brutalnie i metodycznie, a kara musi mieć charakter eliminacyjny. Wyrok nie jest prawomocny.
W poniedziałek sąd skazał Serhija T. na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zamordowanie żony i dwóch córek w listopadzie 2023 roku w Puszczykowie pod Poznaniem. Sędzia podkreślił, że czyn oskarżonego był brutalny i dokonany z pełną premedytacją. Wyrok jest nieprawomocny.
Jak ustalili śledczy, Serhij T. od dłuższego czasu miał problemy z alkoholem i hazardem. W dniu zbrodni doszło do kłótni między nim a żoną, która zarzuciła mu brak pracy. W wyniku konfliktu mężczyzna zdecydował się na morderstwo. „Zdecydował się zabić swoją żonę i dwie małe dziewczynki. Szczegóły jak to przebiegało są zbyt drastyczne, żeby móc je przytoczyć. Mężczyzna zmaltretował ciała swoich dzieci, udusił je” – relacjonował reporter Polsat News Piotr Kotwicki.
Zobacz też: Rzeszów: 16-letni Ukrainiec próbował zamordować swoją 12-letnią rodaczkę
Sędzia Daniel Jurkiewicz w uzasadnieniu wyroku zaznaczył, że oskarżony działał w sposób zaplanowany, konsekwentnie dążąc do realizacji swojego celu. „Był przy tym brutalny i bezwzględny, zwłaszcza dla dzieci, wobec których stosował dodatkową przemoc” – powiedział.
Prokuratura wnioskowała o pozbawienie Serhija T. prawa do ubiegania się o warunkowe zwolnienie. Sąd jednak przychylił się do argumentacji obrony, uznając, że czyn – choć wyjątkowo okrutny – nie spełnia definicji „szczególnego okrucieństwa” w rozumieniu kodeksu karnego.
„Sam czyn jest okrutny. Ale nie ma szczególnego okrucieństwa w rozumieniu kodeksowym, czyli nadzwyczajnego działania ukierunkowanego na zadawanie bólu ponad miarę, ponad to, co jest niezbędne do tego, by osiągnąć skutek w postaci zabicia” – tłumaczył obrońca skazanego, Jacek Bigajczyk.
Mimo tej decyzji sąd uznał, że kara dożywocia jest jedynym właściwym rozwiązaniem w tej sprawie. „Sąd nie miał wątpliwości, że kara musi być eliminacyjna. W tym przypadku dożywocie to jedyna możliwość” – podkreślił sędzia Jurkiewicz.
Kresy.pl/ePoznan/Polsat News
Na czyj KOSZT będzie więziony?
Na mój w Polsce?
A to ci dopiero!