Siły separatystów tzw. Donieckiej Republiki Ludowej twierdzą, że kontrolują już Swiatohirsk, a także sąsiednią Tetianiwkę, położoną po drugiej stronie rzeki Siewierski Doniec. „Trwa bój o Słowiańsk”.

W czwartek rosyjska agencja Tass podała za sztabem „obrony terytorialnej” donieckich separatystów, że siły Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, przy wsparciu ogniowym ze strony rosyjskiej artylerii, przejęły pełną kontrolę już łącznie nad 231 miejscowościami „na terytorium DRL”, czyli na obszarze ukraińskiego obwodu donieckiego.

Separatyści twierdzą, że kontrolują już miasto Swiatogorsk (ukr. Swiatohirsk), a także Tatianowkę (ukr. Tetianiwkę), sąsiednią miejscowość, położoną po drugiej stronie rzeki Siewierski Doniec. Teren ten położony jest kilka kilometrów od miasta Łyman.

„Trwa bój o Słowiańsk” – podali separatyści. Agencja Tass przypomina, że w środę donieccy separatyści podawali, że ich siły zbliżają się do Artiomowska (ukr. Bachmut) i do Słowiańska od północy i od zachodu.

Słowiańsk, liczące przed wojną nieco ponad 100 tys. mieszkańców, to miasto w północnej części obwodu donieckiego, będące ważnym hubem transportowym i ośrodkiem przemysłowym. Rosjanie twierdzą, że zarówno w tym mieście, jak i w sąsiednim Kramatorsku, wojska ukraińskie stworzyły rozległą, umocnioną pozycję o powierzchni ponad 170 km kwadratowych, z dużymi zapasami broni, amunicji, paliwa i żywności.

Wcześniej pisaliśmy, że według porannego, czwartkowego raportu ukraińskiego sztabu generalnego, siły rosyjskie wciąż szukają słabych punktów w obronie Siewierodoniecka, a także przygotowują się do ofensywy na Słowiańsk i Barwinkowe.

Jak podał w swojej analizie za 8 czerwca br. amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), siły rosyjskie i separatystyczne w dalszym ciągu atakują pozycje ukraińskie w Siewierodoniecku, jednocześnie próbując oflankować Ukraińców, żeby uniknąć konieczności forsowania rzeki Siewierski Doniec pod tym miastem. Przypomniano też doniesienia strony rosyjskiej o ataku na Swiatohirsk, przy czym nie było jasne, udało się zajął całe miasto. W rosyjskich mediach społecznościowych zamieszczono też zdjęcia zniszczonego mostu między tym miastem a Tetianiwką.

Walki o Siewierodonieck trwają już od paru tygodni. Początkowo siły rosyjskie, po zdobyciu przyczółków m.in. w rejonie hotelu Mir, szybko spychali obrońców, zajmują większą część miasta, szacunkowo 70 procent całości. W rękach ukraińskich pozostała tylko niewielka część mieszkalna na zachodzie miasta wraz z dzielnicą przemysłową, w tym zakładami azotowymi. Ukraińcy zdołali się tam utrzymać, lokalnie zaczęli wyprowadzać kontrataki, odpychając Rosjan. Jak twierdził w niedzielę Serhij Hajdaj, gubernator obwodu ługańskiego, kontrola nad Siewierodonieckiem jest podzielona na pół między siły ukraińskie i rosyjskie. Później przyznał jednak, że Ukraińcy po serii kontrataków zostali zmuszeni do wycofania na wcześniej zajmowane pozycje. Z kolei Rosjanie twierdzili ostatnio, że kontrolują miejscowe lotnisko, a Ukraińcy bronią się już tylko na małą skalę na obszarze zakładów azotowych. W ocenie ISW, siły ukraińskie kontynuują „elastyczną obronę” miasta, zapewne koncentrując się raczej na zadaniu atakującym maksymalnych strat, niż na utrzymaniu Siewierodoniecka w całości.

W kontekście działań ofensywnych strony rosyjskiej w rejonie Swiatohirska i na zachód od miasta Łyman w opracowaniu ISW zaznaczano, że mają one na celu połączenie z siłami nacierającymi na południowy-wschód od Izium i ruszającymi do ataku na Słowiańsk. Analitycy spodziewają się tu jednak wyraźnego oporu ze strony ukraińskiej. Wiadomo, że odparto rosyjskie natarcie na Rajhorodok, na południowy-zachód od Łymanu, po drugiej stronie rzeki, na trasie w kierunku Słowiańska.

Ponadto, według ISW, Rosjanie intensyfikują swoje działania w północno-zachodniej części obwodu chersońskiego, w odpowiedzi na ostatnie ukraińskie kontrataki.

Przypomnijmy, że według doniesień strony ukraińskiej, na południu, celem poprawienia swojej sytuacji taktycznej, Rosja przygotowuje się do sforsowania przeszkód wodnych. Prowadzone jest w tym celu rozpoznanie z powietrza, z użyciem bezzałogowców. Według ukraińskiego sztabu, Rosjanie planują wzmocnić swoje jednostki piechoty zmotoryzowanej kompaniami czołgów T-62. Dodatkowo, wysłali tam także dodatkowe oddziały artylerii lufowej i rakietowej, a także taktyczne systemy rakietowe Toczka-U. Według ukraińskiego resortu obrony, Rosjanie rozmieścili 30 czołgów T-62 na „długotrwałe” punkty strzeleckie, najpewniej obronne, pod Wasyliwką nad Zbiornikiem Kachowskim. Prawdopodobnie chcą w ten sposób wzmocnić kontrolę nad szosą T0812 z Wasyliwki do Orechowa i Hulajpola.

Przeczytaj: Rosjanie mają 10 razy więcej jeńców niż Ukraińcy – znaczne straty tych drugich

Tass / ISW / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply