Według „Dziennika Gazety Prawnej”, sejmowy raport ws. odszkodowań od Niemiec za straty z czasów II wojny światowej jest już gotowy, a kwotę reparacji oszacowano na 850 mld dolarów.

Sejmowy raport z wyliczoną kwotą roszczeń względem Niemiec z tytułu odszkodować za straty z okresu II wojny światowej jest gotowy – poinformował w środę „Dziennik Gazeta Prawna”. Podaje, że na początku tego tygodnia w niemieckim parlamencie doszło do spotkania przedstawicieli grup polsko-niemieckich działających w Bundestagu i w Sejmie. „Wypowiadano się dyplomatycznie” – pisze gazeta.

Według DGP, polski rząd może zgłosić żądania ws. reparacji od Niemiec po publikacji raportu dotyczącego strat, przygotowanego przez zespół parlamentarny na czele z posłem PiS Arkadiuszem Mularczykiem. Ostatnie spotkanie tej komisji odbyło się trzy tygodnie temu, jednak DGP powołując się na swoje źródła w Sejmie potwierdza, że prace nad poszczególnymi rozdziałami zostały zakończone. Teraz po ostatnich pracach redakcyjnych całość ma zostać przetłumaczona na język niemiecki.

 

Po rozmowach w Berlinie przewodniczący polskiej delegacji, poseł PiS Bartłomiej Wróblewski wyraził zadowolenie z tego, że taki raport powstaje, ponieważ da on „pełniejszą wiedzę na temat polskich strat”. Zaznaczył jednak, że podczas ostatnich rozmów z Niemcami nie poruszano tego tematu, czekając na publikację dokumentu. Niemiecki odpowiednik Wróblewskiego, poseł Zielonych Manuel Sarrazin, apelował natomiast, by nie mieszać kwestii raportu i „okrągłych historycznych rocznic zaplanowanych na ten rok”, co najwyraźniej było nawiązaniem do przypadającej 1 września 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

DGP podaje jednak, że według aktualnej wersji raport zespołu Mularczyka ma zostać opublikowany po wakacjach, prawdopodobnie właśnie 1 września. Poseł ten już wcześniej wspominał o takiej opcji. Tego dnia prezydenci Polski i Niemiec mają wziąć udział w uroczystościach w Wieluniu, pierwszym polskim mieście, na które 1 września spadły niemieckie bomby.

„Trudno wyobrazić sobie bardziej medialną, ale także i bardziej kontrowersyjną datę premiery raportu” – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Dodaje, że według osób pracujących nad tym dokumentem, polskie straty wojenne zostały oszacowane na ponad 850 mld dolarów. Ma on stać się przyczynkiem do rozpoczęcia rozmów polsko-niemieckich w sprawie ewentualnych odszkodowań.

Strona niemiecka konsekwentnie odrzuca prawną możliwość jakichkolwiek wypłat dla Polski z tego tytułu, a jeden z niemieckich posłów mówi wręcz o „prowokacji”. Jednocześnie, nie wyklucza całkowicie rozmów ze stroną polską „na temat jakiejś formy zadośćuczynienia”, zarazem stanowczo odrzucając możliwość powrotu formalnej kwestii reparacji i wypłat kwot, o których mówił Mularczyka.

Poseł Wróblewski zasygnalizował, że łatwiej będzie o zwrot mienia Polonii, które zostało skonfiskowane przez III Rzeszę w latach 1938–40. Dotyczy to m.in. kilkudziesięciu nieruchomości, które odebrano polskim organizacjom i stowarzyszeniom. Kwestię tę poruszono podczas poniedziałkowego spotkania polskich i niemieckich parlamentarzystów. Zdaniem posła, „w tej sprawie powinno nastąpić zadośćuczynienie ze strony niemieckiej”.

Polscy posłowie spotkali się też z czołowym politykiem CDU i przewodniczącym Bundestagu Wolfgangiem Schäuble. Według Wróblewskiego, powtórzył on opinię Manfreda Webera, niemieckiego polityka i lidera Europejskiej Partii Ludowej w PE, że Nord Stream 2 jest projektem destabilizującym Unię Europejską. Poparł też pomysł budowy pomnika polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie. Jednocześnie, Schäuble nie chce wracać do tematu reparacji, uznając te kwestie za zamknięte.

Jak informowaliśmy, ambasador Grecji w Berlinie przekazał we wtorek oficjalne pismo w sprawie chęci rozpoczęcia rozmów dotyczących reparacji wojennych. Już wcześniej informowaliśmy, że greckie władze zamierzają podjąć tego rodzaju kroki. Niemieckie MSZ twierdzi, że sprawa jest zamknięta.

DGP / forsal.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Wolyn1943
    Wolyn1943 :

    Na ile oszacowano straty, jakie poniosła PKP na skutek zbombardowania dworca we Lwowie w dniu 1 IX 1939? A może “prace” komisji nie objęły Ziem Zabranych? W takim razie to farsa, a nie praca! O jakim ukończeniu raportu mowa?

  2. Kojoto
    Kojoto :

    “łatwiej będzie o zwrot mienia Polonii” – jak to możliwe, że do tej pory nie oddali tego co nakradli, już nie mówiąc o rekompensacie za zniszczenia. PiS zabawia się jedynie w kampanię medialną, podobnie jak z plana,i ściągnięcia 20 tysięcy Polaków z Kazachstanu i Syberii, podczas gdy wywieziono tak co najmniej 500 tysięcy.