Żona Lecha Wałęsy ostro zaatakowała Jarosława Kaczyńskiego w sprawie aborcji.
Danuta Wałęsa zwróciła się do Kaczyńskiego, żeby nie upierał się przy zaostrzeniu ustawy aborcyjnej.
– Apeluję panie prezesie, niech się Pan opamięta, nie ma Pan dzieci, nie ma Pan żony. Co pan wie o życiu pszczół, jak Pan w ulu nie mieszka. Ja nie rozumiem, chce Pan mieć władzę absolutną w każdej dziedzinie, a to jest nienormalne– powiedziała w rozmowie z gdańską reporterką Radia ZET była Pierwsza Dama.
Danuta Wałęsa skrytykowała również żonę obecnego prezydenta za milczenie w tej sprawie.
radiozet.pl/KRESY.PL
Ginekolog nie urodził ani jednego dziecka, nigdy nie miesiączkował, a jednak to do niego wolą przychodzić kobiety w ciąży lub z problemami ginekologicznymi, a nie do kobiet-ginekolożek.
Za to jej mąż był bywalcem wielu Uli. A aborcje Bolek popiera, bo nie musiałby ze wsi uciekać za zmajstrowanie dzieciaka.
TW Bolek swojej żony nie może się powstydzić.
Godna wypowiedź prawdziwej chrześcijanki męża Bolesława z Matką Bożą w klapie.
Durna Danuśka ! A dama z niej jak jasna cholera! Koniec świata !!…. Byle kto, byle jakaś głupia, prostaczka jest w nadwiślańskim Landzie PO+Land tzw. damą!