We wtorek czeski premier Andrej Babis zaprzeczył, jakoby Czechy wycofały wniosek w sprawie Turowa. “Sprawa jest dalej w toku” – oświadczył szef czeskiego rządu. Według polskiego rządu doszło do “przeinaczenia”.

Premier Mateusz Morawiecki informował w poniedziałek wieczorem, że Polska i Czechy są bardzo bliskie porozumienia, a Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek do TSUE . We wtorek wspomnianej informacji zaprzeczył czeski premier Andrej Babis. Oświadczył, że nie wie nic w sprawie porozumienia dot. Turowa, a Czechy nie wycofają skargi. Zdaniem polskiego rządu doszło do “przeinaczenia”.

Według polskiego rządu miało miejsce “przeinaczenie” –  rozmowy dały efekty, lecz ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

“Pojawiające się w mediach przeinaczenia wynikają z faktu, że wycofanie skargi ma się odbyć po podpisaniu finalnego porozumienia. Co jest oczywiste przy tego typu umowach” – napisał rzecznik rządu Piotr Mueller na Twitterze.

“Wspólnie z Hetmanem Kraju Libereckiego zorganizowaliśmy spotkanie polsko-czeskiej grupy roboczej. W uzgodnieniu z premierem Morawieckim wypracowaliśmy warunki, na jakich Republika Czeska jest skłonna wycofać skargę na Polskę w sprawie eksploatacji kopalni Turów” – napisał na Twitterze marszałek woj. dolnoslaskiego Cezary Przybylski.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W piątek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zobowiązał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Decyzja TSUE była spowodowana skargą Czech, które uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.

Zobacz także: Prezes PGE: kopalnia Turów prowadzi działalność odkrywkową zgodnie z prawem, nie możemy natychmiast zakończyć wydobycia

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply