“Czarny protest” był sponsorowany z zagranicy

Instytut Ordo Iuris opracował raport na temat zeszłorocznego “Czarnego Protestu”. Jego organizatorzy otrzymali około miliona złotych od zagranicznych podmiotów.

Odbywające się rok temu “Czarne Protesty” zwołano w przeciw projektowi zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Nabrały on antyrządowego wydźwięku mimo, że to nie rząd był autorem i promotorem projektu, który ostatecznie został odrzucony w głosowaniu. Współautorem był natomiast konserwatywny Instytut Ordo Iuris, który przygotował specjalny raport o zeszłorocznej kampanii protestów.

Z raportu wynika, że protesty zostały zorganizowane dzięki bardzo poważnemu wsparciu finansowemu z zagranicy. Organizacje promujące aborcję otrzymały łącznie około miliona złotych od podmiotów zagranicznych. Mniej więcej 90% tej sumy trafiło do Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (Federy) i działających w jej ramach ASTRA Network i grupy edukatorów seksualnych Ponton.

Tylko proaborcyjna amerykańska organizacja Global Fund for Women (GFW) przekazała ASTRA Network grant na sumę 12 tys. dolarów. Cel finansowania określono wprost: “wstrzymanie przyjęcia przez rząd propozycji ustawy o zakazie aborcji”. Pieniądze były przekazywane od kwietnia 2016 roku. Astra Network dostała także 40 tys. dolarów od amerykańskiej organizacji Women’s Health Coalition (IWHC). Ta w swoich sprawozdaniach wprost chwali się, że dzięki jej działaniom nie doszło do zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej.

Raport wskazuje na inną organizację mocno zaangażowaną w przygotowanie i przeprowadzenie “Czarnego Protestu” – Fundację Współpracy Kobiet z Gdańska. Otrzymała ona 10 tys. dolarów od GFW. Z kolei holenderski fundusz MamaCash przekazał grupie edukatorów seksualnych Ponton 30 tys. euro, za to, że była “na czele oporu”, na rzecz uniemożliwienia “zakazania aborcji”.

“Badając zaledwie tych kilka źródeł, można postawić tezę, że polskie organizacje feministyczne są regularnie sponsorowane przez zagraniczne lobby aborcyjne” – “Rzeczpospolita” cytuje prof. Aleksandra Stępkowskiego, prezesa Instytutu Ordo Iuris.

rp.pl/kresy.pl