W Wilnie trwa dwudniowa konferencja poświęcona 100. rocznicy urodzin Czesława Miłosza. W obradach bierze udział 25 prelegentów z zagranicy i 9 z Litwy. Dzisiaj wystąpi m.in. Aleksander Fiut, który wygłosi referat “Zwiedzanie zaświatów”, Mindaugas Kvietkauskas z referatem “Powroty Miłosza do Wilna: miejsce jako przeznaczenie” oraz Valentina Brio z Izraela z referatem “Pamięć i “przywrócenie przeszłości” w twórczości Czesława Miłosza”.

Podczas dwudniowej międzynarodowej konferencji “Czasy i przestrzenie Czesława Miłosza” badacze twórczości poety zwracają szczególną uwagę na jego pojęcie czasu, wyobraźnię historyczną oraz problematykę tożsamości jednostki. Dorobek poety omawiany jest w kontekstach kultury Litwy, Polski, Europy Środkowej i Wschodniej, Francji i USA.

Marta Wyka, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, zwróciła uwagę na podwójną narodowość Czesława Miłosza: “Jest to możliwe, ale tego trzeba się nauczyć, a tego się można nauczyć razem z jakąś tolerancją, z tym, że można mieć taką podwójną tożsamość, że nie jest uwłaczające, że nie ma w nim nic negatywnego, wręcz przeciwnie, że jest to szalenie ciekawe doświadczenie”.

Z kolei profesor Aleksander Fiut, również z Uniwersytetu Jagiellońskiego, odnosząc się do obchodów 100. rocznicy urodzin Miłosza, stwierdził, że “każdy jubileusz zakłada jakieś niebezpieczeństwo, to znaczy, oto bierzemy jakiegoś pisarza, poetę i robimy z niego pomnik. Nic bardziej sprzecznego z wrażliwością, mentalnością samego Miłosza, który był człowiekiem niesłychanie żywotnym, żywym, zmiennym, ale nienawidzącym wszelkiego typu celebracji. Myślę, że gdyby się temu przyglądał, co my tutaj z nim wyczyniamy, pewnie by go to trochę bawiło, trochę irytowało”.

Konferencja, wbrew przypuszczeniom organizatorów, póki co, spotyka się z umiarkowanym zainteresowaniem publiczności. Obrady naukowców w pierwszym dniu nie były obserwowane przez tłumy, a raczej przez garstkę specjalistów i osób żywo zainteresowanych twórczością Czesława Miłosza. Z kolei według opini jednej z osób obserwujących obrady podczas konferencji zabrakło żywych, burzliwych dyskusji. Jednocześnie sporym rozczarowaniem jest, jak podkreśla inna osoba z publiczności, “odczytywanie niektórych referatów z kartki”.

Odpowiedzią na owo nieduże zainteresowanie publiczności konferencją może być wypowiedź jednej ze studentek Uniwersytetu Wileńskiego, która przytacza słowa doktora Andriusa Vaišnysa, dziekana Wydziału Komunikacji Uniwersytetu Wileńskiego: “Konferencje naukowe nie są po to, aby zrzeszać ludzi, tylko po to, aby naukowcy mogli wymienić swoje poglądy na dany temat”.

W ramach wileńskich obchodów 100. rocznicy urodzin noblisty w Muzeum Sztuki Użytkowej w Wilnie otwarto wystawę “Szukanie ojczyzny Czesława Miłosza”. Wystawa składa się z dwóch części: “Miłosz i Litwa” oraz “Miłosz i świat”. Na 21 planszach i 2 ekranach wideo prezentowane są zdjęcia z różnych etapów życia poety. Wystawę uzupełniają kopie listów, dokumentów związanych z Wilnem i Miłoszem, m.in. podanie o przyjęcie do szkoły napisane przez ojca Miłosza. Na wystawie prezentowane są również fragmenty poezji noblisty.

Częścią wystawy jest też Salon Miłoszowski prezentujący książki poświęcone Miłoszowi. To swoista czytelnia, w której zwiedzający ekspozycję mogą zapoznać się z twórczością poety.

Wilnoteka.lt/Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jumanyga
    jumanyga :

    “Jest pod bokiem najciekawszy kraj świata – ZSRR”- pisał i wygłaszał w podobnym duchu pogadanki – agitki komunistyczne w wileńskim radiu, żądające m.in. przyłączenia Polski do Związku Sowieckiego, za co został zwolniony z pracy z tej rozgłośni. Dziś ten bolszewik zgłosiłby się do Litwy aby stworzyć NKWD rozwiązujące kwestię Polską na Litwie…