Były minister energii w rządzie PiS: polskie kopalnie mają jeden z najniższych wskaźników wydobycia na zatrudnionego

Krzysztof Tchórzewski były Minister Energii w rządzie Prawa i Sprawiedliwości komentował w w piątkowej rozmowie z portalem WNP możliwość restrukturyzacji miejsc pracy w przemyśle górniczym i potrzebę modernizacji przemysłu.

W wywiadzie dla portalu WNP, poseł Prawa i Sprawiedliwości i były Minister Energii w rządzie tej partii wypowiedział się na temat ewentualnej restrukturyzacji przemysłu górniczego i szansach modernizacji.

Zdaniem posła górnictwo musi stać się bardziej nowoczesne, przypominał, że Polska jest krajem z jednym z najniższych wskaźników wydobycia na zatrudnionego. Przekonywał też, że w tym celu został podjęty szereg działań.

Krzysztof Tchórzewski podczas wywiadu dla portalu WNP.pl informował, że Prawo i Sprawiedliwość nie zlikwiduje gospodarki węglowej w sposób, który dotknąłby lokalną społeczność. Jego zdaniem wszelkie zmiany w gospodarce energetycznej są z punktu widzenia politycznego zależne od oczekiwań społecznych.

Zdaniem byłego ministra Polska może w przeciągu dziesięciu lat znaleźć się w pierwszej dziesiątce państw europejskich jeśli chodzi o czystą energię.

Na pytanie o możliwość restrukturyzacji zatrudnienia w sektorze górniczym, były minister stwierdził, że ten poziom w ostatnich latach spada, a samo górnictwo nie jest już tak atrakcyjne finansowo dla nowych pracowników. “Nie widzę potrzeby, żeby w tej dziedzinie miały następować grupowe zwolnienia, myślę że będzie odbywało się to w sposób naturalny. Nie będzie już takiego następstwa pokoleniowego”.

Zobacz też: Kosiniak-Kamysz: na zwałach na Śląsku zalega węgiel, a my sprowadzamy go z Rosji

Krzysztof Tchórzewski został również zapytany o zmianę technologii w placówce w Ostrołęce, która była sztandarowym pomysłem byłego ministra, na początku czerwca PKN Orlen, Energa i Enea podpisały porozumienie, które zakłada zmianę technologii dotychczas realizowanej w Ostrołęce, opartej na węglu, na technologię opartą na paliwie gazowym.

“Naturalnie, że nie mam z tego powodu jakiegoś dobrego samopoczucia. Dużo mnie trudu kosztowało wynegocjowanie w Komisji Europejskiej zgody na tę inwestycję, zgody, by ta elektrownia została umieszczona w rynku mocy” – przekonywał.

“To, co się teraz dzieje z Ostrołęką, jest bardzo ambitne, ale i kosztowne. Będę sekundował, żeby się udało. Chciałbym, żeby się udało. Gdy byłem ministrem, to uważałem, że tak się nie da tego zrobić z punktu widzenia dochowania terminów i zabezpieczenia rozwoju energetyki odnawialnej”.

Zobacz też: Minister Tchórzewski zapowiedział budowę nowych kopalni węgla

Odniósł się też do ogniska pandemii koronawirusa na Śląsku. “Wyszła w kopalniach trudna sytuacja związana z koronawirusem z jednej strony, z drugiej strony pomoc państwa w tej dziedzinie w moim przekonaniu jest na tyle duża, że bez znaczących strat związanych z inwestycjami, górnictwo powinno z tego wyjść”.

Zobacz też: Nowe przypadki zakażenia i zgony w Polsce. Najwięcej zakażeń nadal na Śląsku

Kresy.pl/WNP