Amiram Levin, emerytowany generał Sił Obronnych Izraela, w wywiadzie dla gazety „Maariv” wyraził opinię, że Palestyńczycy „zasłużyli sobie na okupację”.
Według Levina, „byliśmy usprawiedliwieni w podboju Judei i Samarii. Oni nie zaakceptowali granic podziału [plan podziału ONZ z 1947 roku] i rozpoczęli wojnę. Nie zasługują na nic. Musimy prowadzić twarde negocjacje i nie powracać do granic z 1967 roku”.
Grożąc Palestyńczykom, Levin ujawnił swoją opinię na temat przyszłości proceso pokojowego. „Damy mu [palestyńskiemu przywództwu] marchewkę w postaci państwa, a jeśli jej nie zaakceptuje, rozszarpiemy je strzępy. Chciałbym również przejąć cały Izrael [odnosząc się do całej historycznej Palestyny]. Wiele razy mówiłem, że jeśli naruszą porozumienia, następnym razem, gdy będziemy walczyć tutaj, nie pozostaną, przerzucimy ich przez Jordan. W ten sposób należy walczyć. W ’67 byliśmy zbyt mili” – powiedział Levin.
To nie pierwszy raz, gdy Levin wygłasza tak kontrowersyjne opinie. Odnosząc się Palestyńczyków w 2014 roku, Levin powiedział: „większość z tych ludzi i tak urodziła się po to, aby umrzeć, my po prostu musimy im w tym dopomóc”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Premier Izraela do muzułmanów: Jerozolima to nasza stolica
Co ciekawe, Levin w Izraelu uchodzi za liberała i lewicowca.
Kresy.pl / Mondoweiss
Nie zasługują na nic!!! Skąd my Polacy znamy podobną retorykę ?