Minister energii Bułgarii poinformowała, że rząd kraju dał państwowemu przedsiębiorstwu energetycznemu Bulgarian Energy Holding zielone światło w celu rozpoczęcia rozmów z amerykańskimi firmami na temat planów budowy nowego reaktora jądrowego w elektrowni Kozłoduj – przekazał w środę Reuters.

Jak poinformowała w środę agencja prasowa Reuters, minister energii Bułgarii Temenuzka Petkova przekazała, że ​​rząd jej kraju zezwolił przedsiębiorstwu Bulgarian Energy Holding rozpocząć rozmowy ze stroną amerykańską w sprawie budowy nowego reaktora jądrowego

Bułgaria zamierza zbudować nowy reaktor, aby zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne i przejść na mniej zanieczyszczające metody produkcji energii elektrycznej. Działania mają być prowadzone zgodnie z celem Unii Europejskiej dotyczącym neutralności klimatycznej do 2050 roku.

Czytaj także: Elektrownia atomowa coraz bliżej. Skarb Państwa odkupi atomową spółkę

Premier Bułgarii Bojko Borysow przekonywał we wtorek, że nowy reaktor powinien być oparty na technologii amerykańskiej.

„Rząd upoważnił BEH do rozpoczęcia negocjacji z amerykańskimi firmami zajmującymi się opracowywaniem technologii jądrowych w celu zbadania opcji budowy nowego reaktora” – powiedziała Petkova. Nie wymieniła firm, które będą rozmawiać, ale zapowiedziała, że ​​wyniki zostaną ogłoszone pod koniec stycznia.

Bułgaria eksploatuje w Kozłoduju dwa 1000-megawatowe reaktory jądrowe produkcji radzieckiej i poszukuje inwestorów do swojego planowanego projektu w Belene o wartości 10 miliardów euro, który ma działać na podobnych reaktorach.

Petkova przekonywała, że w kraju znajdzie się zapotrzebowanie ​​na oba projekty, ponieważ Bułgaria będzie musiała rozpocząć stopniowe wygaszanie swoich elektrowni węglowych po 2030 roku.

Jak poinformowaliśmy wcześniej na naszym portalu, przy okazji szczytu Trójmorza jaki odbył się w Tallinie doszło do wstępnego porozumienia o udziale Amerykanów w programie budowy elektrowni jądrowej w Polsce.

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski spotkał się tylko wirtualnie z sekretarzem energii USA Danem Brouillette. Rozmawiali oni o projekcie umowy o partnerstwie na rzecz rozwoju Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ). Jak podał portal Money.pl Brouillette podpisał się pod porozumieniem zatwierdzającym współpracę rządów obu państw przy rozwoju wspomnianego programu, którego efektem ma być budowa w naszym kraju elektrowni atomowej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Porozumienie zakłada, że w ciągu najbliższych 18 miesięcy powstanie wspólny raport na postawie którego polski rząd dokona wybory wykonawcy instalacji energetycznych. Rządy mają w tym czasie opracować także mechanizmy finansowania tej kosztowanej inwestycji. W tym czasie poszczególne amerykańskie firmy mają przygotować plany wykonania.

“Zadziwia mnie te 18 miesięcy. Już po tym czasie mogę domniemywać, że zawartość ostatecznej umowy zależeć będzie od tego, co Amerykanie nam przygotują. Ten czas pozwala USA przygotować ofertę powiązana łańcuchem korzystnych dla nich wzajemnych interesów” – skomentował dla Money.pl prof. Krystyna Bobińska ekspertka do spraw energetyki Instytutu Sobieskiego, która zwróciła uwagę, że już za kilka tygodni Donald Trump może przegrać wybory prezydenckie i porozumienia trzeba będzie szukać już z administracją Joe Bidena.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply