Ustawa o wyborach korespondencyjnych narusza zasady powszechności, tajności i bezpośredniości wyborów i taką opinię przedstawię na posiedzeniu połączonych komisji senackich – powiedział we wtorek Adam Bodnar – rzecznik praw obywatelskich. Odwołał się także do krytycznej opinii OBWE, dotyczącej ustawy o wyborach korespondencyjnych, która została wydana w poniedziałek.

Rzecznik praw obywatelskich (RPO) Adam Bodnar powiedział we wtorek w Senacie, że “ustawa o wyborach korespondencyjnych narusza zasady powszechności, tajności i bezpośredniości wyborów” – informuje Polska Agencja Prasowa (PAP). Zadeklarował także, że swoją opinię przedstawi na posiedzeniu połączonych komisji senackich. Odwołał się także dokumentu OBWE, wydanego w poniedziałek, w którym ustawa o wyborach korespondencyjnych w Polsce została bardzo krytycznie oceniona.

Adam Bodnar uczestniczy w spotkaniu połączonych komisji senackich, dotyczącym ustawy o wyborach korespondencyjnych.

“Uważam, że ta ustawa nie powinna być przyjęta w tym trybie, bo jakiekolwiek zmiany dotyczące procesu wyborczego powinny następować co najmniej pół roku przed datą wyborów. Po drugie, że mamy do czynienia ze stanem epidemii i w takich warunkach wyborów się nie przeprowadza, bo nie można prowadzić kampanii wyborczej i tworzy się stałe zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli. Po trzecie, w samej ustawie wprowadzenie zasady wyłącznego głosowania korespondencyjnego narusza zasady powszechności, tajności i bezpośredniości wyborów” – oświadczył Bodnar przed wejściem na posiedzenie.

Zaznaczył, że taką samą opinię zamierza przedstawić w czasie posiedzenia połączonych komisji senackich.

Portal “Onet Wiadomości” informuje, że Adam Bodnar zwrócił się 9 kwietnia do OBWE z prośbą o wystosowanie opinii, na temat ustawy dotyczącej wyborów korespondencyjnych w Polsce. Dokument organizacji został opublikowany w poniedziałek. “W niniejszej opinii oceniono projekt ustawy pod kątem zgodności ze zobowiązaniami podjętymi w ramach OBWE, innymi normami międzynarodowymi oraz dobrymi praktykami w zakresie demokratycznych wyborów” – czytamy w dokumencie.

Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE podkreśliło w opinii, że “wprowadzenie tak istotnych zmian tak blisko terminu wyborów, a także w czasie, gdy przygotowania do wyborów były już w toku, odbiega od zasad stabilności ordynacji wyborczej i pewności”.

W opinii podkreślono, że w Polsce nie został wprowadzony stan nadzwyczajny, który wymusiłby zmianę terminu wyborów, mimo obowiązywania znaczących obostrzeń.

Zwrócono także uwagę, że ustawa “przenosi odpowiedzialność za krytyczne aspekty procesu wyborczego z Krajowej Komisji Wyborczej na ministerstwo rządowe”, nieposiadające w tej kwestii odpowiedniego doświadczenia.

“Projekt ustawy wymaga znaczących poprawek, by być w zgodzie ze zobowiązaniami wynikającymi z członkostwa w OBWE i innych międzynarodowych standardów dot. demokratycznych wyborów” – dodano.

Zobacz pełny tekst dokumentu OBWE

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

PAP informuje, że Adam Bodnar w czasie wtorkowej rozmowie z dziennikarzami pozytywnie odniósł się do opinii OBWE. “Cieszę się, że OBWE przygotowała opinię na temat wyborów w Polsce. To jest instytucja, która jest niezwykle doświadczona, jeśli chodzi o przygotowywanie i obserwowanie wyborów w różnych państwach, a przede wszystkim analizowaniu standardów demokratycznych” – powiedział.

“Ta opinia jest niezwykle krytyczna i potwierdza to, co mówi wiele instytucji w Polsce, w tym urząd RPO, że wybory w tym kształcie nie powinny się odbyć” – dodał.

Zobacz także: Sondaż: większość Polaków źle ocenia pomysł głosowania korespondencyjnego

pap / wiadomosci.onet.pl / wnp.pl / kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • Poznaniak74
      Poznaniak74 :

      Przecież on sie sam przyznał do swojego “ukrainstwa” banderowskim szmatławcu wydawanym za pieniądze polskich podatników;
      https://www.nasze-slowo.pl/rpo-adam-bodnar/
      Cytat “Mój ojciec w 1947 roku, był wtedy pięcioletnim chłopcem, w ramach Akcji „Wisła” wraz z całą rodziną został wywieziony z małej wioski pod Sanokiem. No i trafił na tzw. „Ziemie Odzyskane” w okolice Gryfic (obecnie miejscowość ta znajduje się w województwie zachodniopomorskim). Później jego cała rodzina pracowała tam w Państwowym Gospodarstwie Rolnym”