Podczas wizyty na Ukrainie wicepremier i szef MON, Mariusz Błaszczak zapewnił, że „zrobimy wszystko, żeby Ukraina wygrała” wojnę. „Cały wolny świat powinien być zainteresowany zatrzymaniem odbudowy imperium przez Moskwę, bo ono zawsze zniewalało inne narody”.

We wtorek wizytę na Ukrainie złożył Minister Obrony Narodowej, Mariusz Błaszczak. Najpierw odwiedził zdewastowany przez Rosjan Ipień pod Kijowem, gdzie toczyły się zacięte walki. Mera miasta zapewnił, że „zrobimy wszystko, żeby Ukraina wygrała”. Później spotkał się z ambasadorem Polski na Ukrainie, Bartoszem Cichockim, z którym odbył rozmowę zamkniętą dla prasy. Obejrzał też wystawę zniszczonego sprzętu rosyjskiego, złożył kwiaty pod upamiętnieniem tych, którzy w czasie EuroMajdanu i podczas walk z Rosją, a także zwiedził Sobór Mądrości Bożej.

Wicepremier Błaszczak spotkał się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, Ołeksijem Reznikowem. Obaj politycy omówili dotychczasową i przyszłą współpracę oraz udzielane Ukrainie wsparcie. W spotkaniu brał udział też prezydent Wołodymyr Zełenski, a także szef ukraińskiej dyplomacji, Dmytro Kułeba.

 

– Ukraina walczy oczywiście o swoją wolność, ale wolna Ukraina oznacza wolną Polskę. A Ukraina, która, nie daj Boże, zostałaby podbita przez Rosję, oznaczałaby śmiertelne zagrożenie dla Polski – powiedział Błaszczak. – My chcemy sąsiadować z wolną Ukrainą, a nie z Rosją, i dlatego wspieramy Ukrainę – dodał.

Zaznaczył też, że wartość wsparcia przekazanego Ukrainie przez Polskę to 1,7 mld dolarów. – Jesteśmy w czołówce państw wspierających Ukrainę i pomoc ta leży w interesie Polski – powiedział wicepremier.

Reznikow ze swojej strony przypomniał, że „Polska przyjęła pierwszą falę uciekających przed wojną Ukraińców”.

– Nasi ludzie zmuszeni byli do ucieczki i uciekli do Polski, która przyjęła ich jak swoich – powiedział ukraiński minister. – Jeśli mierzyć udzielaną Ukrainie pomoc w pieniądzach, Polska – za USA – znajduje się na drugim miejscu na świecie. Inne kraje z większymi budżetami nie pomagają nam tak, jak pomaga Polska.

W kwestii udzielanego Ukrainie wsparcia militarnego, szef MON przypomniał, że jeszcze przed rosyjską inwazją Polska rozmawiała z władzami w Kijowie o współpracy wojskowej. Powiedział, że wówczas zaproponował wyposażenie armii ukraińskiej w przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun. Jego zdaniem, „w rękach dzielnych żołnierzy ukraińskich [systemy Piorun – red.] ten egzamin zdały”. Błaszczak podkreślił również znaczenie dostarczonych Ukrainie samobieżnych armatohaubic Krab. W ocenie jego ukraińskiego odpowiednika, „doskonale sprawdzają się one na polu walki”.

Przeczytaj: Załużny: samobieżne haubice „Krab” z powodzeniem pracują na froncie [+VIDEO]

Zobacz: Załużny: samobieżne haubice „Krab” z powodzeniem pracują na froncie [+VIDEO]

Szef MON zapewnił, że prowadzone są rozmowy „w szerszym formacie, któremu przewodniczy sekretarz obrony USA Lloyd Austin”, dotyczące większego wsparcia międzynarodowego dla Ukrainy. Podkreślił, że „cały wolny świat powinien być zainteresowany zatrzymaniem odbudowy imperium przez Moskwę, bo ono zawsze zniewalało inne narody”.

– Rosja – biała, czerwona czy putinowska – zawsze była taka sama, a Rosjanie dopuszczali się zbrodni wojennych i robią to nadal – dodał. Powiedział też, że wciąż jest możliwość szkolenia żołnierzy ukraińskich w Polsce”. Poinformował, że do tej pory w naszym kraju szkoleni byli ukraińscy artylerzyści, a teraz „mogą być też szkoleni saperzy”. Mieliby oni później usuwać miny, pozostawione przez siły rosyjskie, wycofujące się z zajętych wcześniej terytoriów Ukrainy.

Reznikow, komentując zaangażowanie innych krajów, ocenił, że „Francja, Niemcy i Włochy zmieniły swoje podejście na lepsze”. Jego zdaniem, „antykremlowska koalicja liczy już ponad 50 państw”.

Partnerzy Ukrainy są zadowoleni z tego, jak dostarczana państwu broń jest wykorzystywana – powiedział ukraiński minister. – Używamy jej bardzo precyzyjnie, tylko tam, gdzie Rosję zaboli to najbardziej.

Szef resortu obrony Ukrainy zaapelował o zwiększenie transportów zachodniej broni precyzyjnej. Twierdził, że „w przeciwieństwie do Rosji Ukraina nie może obierać taktyki strzelania nie wiadomo gdzie i zabijania cywilów”.

PAP / rmf24.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply