Białoruski aktywista opozycyjny został skazany na karę 4 lat pobytu w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. 28 letni Wasil Parfienkou był sądzony za aktywny udział w opozycyjnej demonstracji 19 grudnia, w tym za niszczenie majątku w budynku rządowym.

Opozycjoniście groziło do 8 lat więzienia . Prokurator domagał się 6 lat pozbawienia wolności. Proces trwał zaledwie jeden dzień. Sąd Frunzeńskiego rejonu nakazał skazanemu również zapłacenie kary w przeliczeniu 14 tys zł, za rozbicie drzwi budynku rządowego.

Oskarżony przyznał się, że był na demonstracji ale zapewniał, że nie wybijał okien w budynku rządowym. Miał również powiedzieć, że liderzy opozycji Mikoła Stakiewicz, Wital Rymaszeuski oraz Andrej Sannikau obecni na planu usiłowali uspokoić uczestników demonstracji, szturmujących budynek rządowy.

Parfenkau był jednym z bohaterów publikacji „Historia jednego spisku” opublikowanego w gazecie administracji prezydenta „Białoruś Siewodnia” w połowie stycznia. Według dziennikarzy oskarżony miał być aktywnym członkiem organizacji „ZUBR” i „Młody Front”. Ponadto rzekomo miał być zaangażowany w kampanię Wiktora Juszczenki w 2004 roku i razem z swoimi „przyjaciółmi” z nacjonalistycznej organizacji UNA-UNSO brał udział w napaści na sztab wyborczy Wiktora Janukiewicza.

Gazeta napisał również, że 19 grudnia ub.r. „bezpośrednio brał udział w zamieszkach, brał udział w szturmie na budynek rządu – rozbijając okna i drzwi. Używał przemocy wobec funkcjonariuszy prawa używając przedmiotów użytku codziennego i podburzał tłum” – napisała gazeta.

Był to pierwszy proces uczestnika opozycyjnej demonstracji zorganizowanej po wyborach prezydenckich, sądzonego w oparciu o kodeks karny, a nie łagodniejszy kodeks administracyjny. Podobne procesy czekają jeszcze prawdopodobnie ponad 40 liderów opozycji w tym 5 lub 7 byłych kandydatów na prezydenta.

Andrej Dźmitreu były szef sztabu wyborczego Uładzimira Niaklajeua powiedział Polskiemu Radiu, że jego zdaniem kolejne procesy odbędą się niebawem. “Jako pierwsi będą sądzeni ci opozycjoniści, których udział w demonstracji zarejestrowały kamery. Byli kandydaci na prezydenta będą zapewne sądzeni w połowie marca” – uważa Dźmitreu, który również oczekuje na swój proces.

IAR/belsat.eu/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply