Białoruś otrzymała w tym roku sześć śmigłowców typu Mi-8MTV-5 i system przeciwlotniczy TOR-M2. Zamówiła 12 samolotów Su-30 M i radary dalekiego zasięgu Protiwnik GE.
Informację o przekazanym sprzęcie podał, cytowany przez rosyjską agencję TASS, dowodzący siłami powietrznymi i obroną przeciwpowietrzną generał major Igor Gołub. Przekazał, że Białoruś otrzymała rosyjskie uzbrojenie w ramach współpracy wojskowo-technicznej i na podstawie podpisanych wcześniej umów.
Gołub dodał również, że ministerstwo obrony Białorusi podpisało umowę z Korporacją Naukowo-Przemysłową Irkut, która zakłada dostawę 12 samolotów Su-30 SM. Maszyny będą trafiać na Białoruś od 2018 do 2020 roku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Minister obrony Białorusi ujawnił plany tegorocznych manewrów Zapad
Podpisano także umowę na dostawę stacji radiolokacyjnych Protiwnik-GE. To zaawansowany radar mający zasięg do 400 km. Wojska białoruskie otrzymały już jeden taki radar wyprodukowany w Niżnym Nowogrodzie w sierpniu 2016 roku, a do 2020 roku będzie miała ich siedem.
Generał major Gołub przekazał także, że pod koniec sierpnia miały miejsce operacyjno-taktyczne manewry sił powietrznych i obrony przeciwlotniczej Republiki Białorusi, w których brały także udział jednostki Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji. Podczas ćwiczeń sprawdzano skuteczność wspólnego systemu obrony przeciwlotniczej.
ZOBACZ TAKŻE: Wspólne białorusko-rosyjskie ćwiczenia z jeszcze przed manewrami Zapad 2017
Te wszystkie przedsięwzięcia ukierunkowane są na wzmacnianie naszego wspólnego regionalnego zgrupowania wojsk i sił. Regionalny system obrony przeciwlotniczej Rosji i Białorusi jest doskonalony – powiedział Gołuba agencji TASS.
kresy.pl / polskieradio.pl / tass.ru
Śmieszne jest to że Białoruś posiada możliwości techniczne wyprodukowania takiego radaru i firma produkująca go ,,była delikatnie zdziwiona, że nikt jej nie złożył zamówienia”.
Możliwości trakcyjne Białoruskiego rozwiązania są o wiele lepsze niż rosyjskiego.