Przerwanie bałtyckich kabli. Duńska marynarka pilnuje podejrzanego chińskiego statku

Chiński masowiec widziany w pobliżu miejsca uszkodzenia kabla telekomunikacyjnego na Bałtyku został zatrzymany przez duńskie statki wojskowe, kiedy próbował opuścić Morze Bałtyckie.

Duńska marynarka wojenna zatrzymała we wtorek chiński statek towarowy Yi Peng 3, który według szwedzkiej gazety „Dagens Nyheter”, może mieć związek z przerwaniem kabli telekomunikacyjnych pod Morzem Bałtyckim, ponieważ w piątek wypłynął z rosyjskiego portu w Ust-Łudze, a następnie przez ok. 1,5 godziny wykonywał „specyficzne” manewry wokół nich. Chiński masowiec unieruchomiono na duńskich wodach terytorialnych, zanim zdołał opuścić Morze Bałtyckie. Yi Peng 3 obecnie stoi w południowej części Kattegatu w asyście duńskich okrętów (tutaj można śledzić jego pozycję).

Załoga statku tłumaczy, że jego dziwny kurs w rejonie spowodowany był uszkodzeniem systemu nawigacyjnego. Finlandia nie wyklucza uruchomienia art. 5 NATO w przypadku potwierdzenia celowego działania zleconego przez inne państwo.

Strong circumstantial evidence that 🇨🇳Chinese-flagged cargo ship Yi Peng was responsible for breaking two underwater telecoms cables in the Baltic Sea (17-18th November).

CLion1 connecting 🇫🇮Finland and 🇩🇪Germany and BSC connecting 🇸🇪Sweden and 🇱🇹Lithuania severed.

Via… pic.twitter.com/3Bknm21RVo

— Navy Lookout (@NavyLookout) November 19, 2024

Pojawiają się też informacje, że w początkowej fazie rejsu na pokładzie jednostki przebywać miał rosyjski kapitan. Według prawa chiński statek może być jedynie czasowo zatrzymany.

Przypominamy, że ciągu kilku ostatnich dni doszło do uszkodzenia dwóch kabli telekomunikacyjnych pod Morzem Bałtyckim. Pierwsza awaria dotyczyła kabla łączącego Litwę ze Szwecją, odpowiadającego za 30 proc. przepustowości litewskiego internetu. Drugi incydent dotyczył zerwania kabla C-Lion 1, przebiegającego między Finlandią a Niemcami. Fizyczna inspekcja uszkodzonego odcinka ma zostać przeprowadzona w najbliższych dniach, a naprawa może potrwać od 5 do 15 dni, w zależności od warunków pogodowych. Finlandia, Szwecja i Litwa rozpoczęły śledztwo w tej sprawie, podejrzewając ingerencję obcego państwa.

Kresy.pl/X