Amerykańska armia złożyła zamówienie w koncernie General Dynamics Land Systems na dostawę 250 czołgów M1A2 Abrams SEPv3 o wartości do 1,148 mld USD.
Podpisany pod koniec lipca kontrakt o wartości 1,148 miliarda dolarów, wedle oświadczenia koncernu z 25 sierpnia, zapewni Polsce nowe możliwości w zakresie łączności, siły ognia i opancerzenia dla przyszłej floty Abrams.
Dostawy Abramsów mają rozpocząć się w styczniu 2025 roku. Firma zapowiada, że dostarczy wszystkie czołgi do 2026 roku.
Umowa na zakup amerykańskich czołgów zawarta została pod koniec lipca br.
W Poznaniu rozpoczęły się już szkolenia w ramach Akademii Abrams. Wykorzystuje ona 28 czołgów w wersji M1A2 SEPv2 Abrams. Szkolenie odbywa się w bardzo ścisłej współpracy z wojskami lądowymi Stanów Zjednoczonych.
14 lipca ubiegłego roku szef MON Mariusz Błaszczak i wicepremier Jarosław Kaczyński poinformowali, że Polska kupi od USA 250 czołgów M1A2 Abrams w nowym wariancie SEPv3. Już wówczas zapowiadano, że pierwsze pojazdy mają trafić do Polski już 2022 roku i trafią na wyposażenie m.in. „Żelaznej Dywizji”, tj. 18. Dywizji Zmechanizowanej. Docelowo miałyby stacjonować na wschodzie kraju.
Zobacz także: MON kupuje przestarzałą amunicję do czołgów Abrams? Ekspert: kupujemy chłam
Czytaj także: Pierwsze polskie Abramsy dopiero w 2025 i bez krajowego systemu łączności? „Przestarzała amunicja to przy tym pikuś”
Zobacz także: Gen. Skrzypczak: Koszty eksploatacji Abramsów będą kosmiczne [+VIDEO]
Zamówienie jest częścią szerszego programu Foreign Military Sales, który obejmuje także pojazdy wsparcia logistycznego – mosty samobieżne Joint Assault Bridge oraz wozy zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules, amunicję, system szkoleniowy itd.
Jak pisaliśmy, Polska kupi także 116 używanych czołgów Abrams w wersji M1A1SA od armii Stanów Zjednoczonych. Mają one zastąpić 240 czołgów T-72 wysłanych na Ukrainę. Pierwsze dostawy przewidywane są na 2023 rok.
Rzecznik Agencji Uzbrojenia, ppłk Krzysztof Płatek, poinformował o pewnych szczegółach dotyczących używanych Abramsów, które planuje kupić Polska. Według „Panoramy” polską armię „wzmocnią dwa bataliony Abramsów w zmodernizowanej wersji”.
Według serwisu MilMag, M1A1-SA (Situational Awareness) to pakiet modernizacyjny starszych wozów M1A1 Abrams, opracowany z myślą o użyciu pojazdów w warunkach początku konfliktu zbrojnego. Wozy te są cięższe (63,1 t), posiadają termowizyjne systemy obserwacyjne FLIR 2. generacji, system Far Target Locate, a także system zarządzania polem walki FBCB2 (Force XXI Battle Command Brigade & Below). Świadomość sytuacyjna załogi została zwiększona dzięki systemowi Blue Force Tracking – umożliwia on rozróżnianie na wyświetlaczach jednostek własnych od nieprzyjaciela, dzięki kolorowym znacznikom. Z kolei operator ciężkiego karabinu maszynowego M2HB kal. 12,7 mm otrzymał celownik termiczny. Pakiet SA zawiera elementy opancerzenia 3. generacji z wkładami ze zubożonym uranem oraz nowy system kierowania ogniem FCEU.
CZYTAJ TAKŻE: Polska kupuje 180 czołgów K2 i 212 armatohaubic K9 za blisko 28 mld zł netto
Kresy.pl / gdls.com / defensenews.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!