Przedstawiciele USA i Rosji mają rozmawiać o przyszłości procesu pokojowego w Syrii.
O ostrzelaniu konwoju informowaliśmy już wcześniej. Jak dotąd żadna ze stron nie przyznała się do przeprowadzenia ataku, jednak rebelianci obarczają za niego winą siły rządowe twierdząc, że ataku dokonało syryjskie bądź rosyjskie lotnictwo.
W oświadczeniu wydanym przez Departament Stanu USA , rzecznik John Kirby stwierdził, że USA są „oburzone” atakiem, powstrzymując się jednak od wskazywania konkretnego państwa.
Zaznaczył jednak przy tym, że “cel, w którym podążał konwój był znany syryjskiemu reżimowi i Federacji Rosyjskiej, a pracownicy humanitarni zostali zabici przy próbie niesienia pomocy dla Syryjczyków“.
W wyniku ataku Waszyngton i Moskwa zwołają pilne spotkanie w celu omówienia tego co się stało w nocy z poniedziałku na wtorek, aby także przedyskutować zamieszanie wokół syryjskiego procesu pokojowego.
“Spotkamy się z Rosjanami i na najwyższym szczeblu spróbujemy zrozumieć, w którym kierunku ich zdaniem może pójść syryjskie zawieszenie broni” – mówi jeden z urzędników amerykańskich cytowany przez agencję Sputnik.
“To co stało się dzisiaj zadało poważny cios naszym staraniom o przywrócenie pokoju w Syrii” – dodaje
kresy.pl/ rt
“staraniom o przywrócenie pokoju w Syrii” – sranie w banie – sami zorganizowali bezczelną prowokację, Jeśli nie zbombardowali tego konwoju swoimi siłami, to być może jak zwykle puścili broń dla morderców psychopatów z ISIS, a Syryjczycy się o tym dowiedzieli.
Zapewne. Wszak nie minęło kilka dni od połączonej ofensywy natowskiego lotnictwa oraz ISIS. Islamisci zaatakowali kilka minut po precyzyjnym bombardowaniu w którym zginęło 100 syryjskich żołnierzy. Bopmbardowanie poprzedzono atakiem na radary, a przecieć ISIS nie ma radarów. USA powiedziały, że to pomyłka i już. Gdy jakieś Rusek na forum ONZ delikatnie podniósł kwestię, to przedstawiciel USA odwrócił się do niego plecami i zaczął mówić dziennikarzom, że ruskie kłamią. Hucpa USA jest niewyobrażalna.
Ani Rosjanie ani Armia syryjska nie przyznaje sie do ataku na Konwoj. Najprawdopodobniej zaatakowali go Amerykanie lub ich poplecznicy by przykryc fakt wspolpracy lotnictwa US i dzihadystow z ISIS w rejonie Deir Ezzor.
Amerykanska wiarygodnosc jest dla mnie zerowa.
wszedlem na twittera pana Piety-amerykanska agentura udajaca polskiego patriote.
Putin powiedział wszystkim kto tak naprawdę wykreował ISIS. Napisy PL
===== https://www.youtube.com/watch?v=wycTSSzSAtI =====
Czy waszym zdaniem ten, kto sprzedaje broń, myśliwce i inne narzędzia do zabijania, wiedząc doskonale o tym, że zostaną one wykorzystane do mordowanie ludzi, do niszczenia ich krajów, nie jest masowym mordercą? Zbrodniarzem wojennych najgorszego rodzaju?
Pan Hollande, oprócz tego, że jest zbrodniarzem wojennym, jest też totalnym hipokrytą, który wierzy, że pod koniec dnia ze stołu Wielkiego Grabieżcy również na jego talerz trafi kilka okruchów i że ostatecznie będzie on mógł wraz ze swymi mocodawcami pławić się w luksusie, kąpać się w mleku i miodzie. Czy uważa on, iż gospodarkę wspaniałego kraju, jakim jest Francja, z którego pochodzą ludzie pokroju Wiktora Hugo, Stendhala, Honoriusza Balzaka czy Aleksandra Dumasa, trzeba ratować poprzez sprzedaż narzędzi do zabijania innym marionetkom imperium? Czy nie dba on o to, że 83% jego dotychczasowego elektoratu obecnie zaczyna nim pogardzać?
Szerzenie niepokoju społecznego, chaosu i cierpienia – oto co Waszyngton i jego wasale robią najlepiej. Oni nie chcą „wygrywać” wojen. Pragną nieustannego chaosu i nieszczęścia. Ludzi, których można łatwo pokonać i opanować – czyli dominacji w pełnym wymiarze, jak zwykli to określać.
A ponieważ zarówno armia amerykańska, jak ich duży brat (lub siostra) NATO, nie mogą być wszędzie i nie chcą też za bardzo rzucać się w oczy, więc do zabijania zatrudniają najemników. Waszyngton wymyśla i tworzy, a następnie zasila niekończącym się strumieniem pieniędzy działalność członków ISIL, DAESH czy jak kto woli Al-Kaidy, których zakres zadań na prośbę ich panów sukcesywnie się poszerza. W imieniu swych mocodawców walczą, zabijają, sieją chaos i organizują akcje pod fałszywą flagą, aby ostatecznie wkroczyły tam buldożery Pentagonu i NATO, w celu rzekomego „zniszczenia” najemników, których wcześniej sami powołali do życia. I chcą, byśmy w to uwierzyli.
Oficjalny przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony poinformował, że za ostrzelanym konwojem pomocy humanitarnej w prowincji Aleppo jechał samochód terrorystów z wyrzutnią pocisków moździerzowych.
Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/swiat/20160920/3917408.html