Zaproponowana przez Moskwę dwustronna umowa, mająca na celu powstrzymanie ingerencji w wewnętrzne sprawy Rosji i USA, została odrzucona przez Waszyngton.

Portal Buzzfeed informuje: “Aby przetestować możliwość wzajemnego porozumienia, Putin wysłał wiceministra spraw zagranicznych Siergieja Riabkowa do Waszyngtonu 17 lipca br. na spotkanie z podsekretarzem stanu Tomem Shannonem, urzędnikiem nr 3 w Departamencie Stanu. Oficjalne amerykańskie sprawozdanie ze spotkania przedstawiało jedynie mdłe podsumowanie rozmów na temat ‘obszarów wzajemnego zainteresowania’. Jednak trzej urzędnicy administracji USA, w tym jeden z uczestników spotkania, powiedzieli, że Riabkow przekazał dokument zawierający odważną propozycję: porozumienie między Moskwa i Waszyngtonem, które zabraniałyby obu rządom mieszania się w wewnętrzną politykę drugiej strony”.

Po rozważeniu propozycji, Amerykanie mieli negatywnie się do niej ustosunkować. “Powiedzieliśmy ‘dziekujemy, ale to nie czas na to'” – poinformował portal wysoki urzędnik Departamentu Stanu.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu stwierdził, że Biały Dom i Departament Stanu koordynowali działania mające na celu danie ostatecznej odpowiedzi Rosjanom. Rosyjska ambasada w USA odmówiła udzielenia komentarza w tej sprawie.

Inny urzędnik Departamentu Stanu, który rozmawiał z Buzzfeed, stwierdził, że Amerykanie mieli swoje powody, aby odrzucić propozycję. “Musielibyśmy porzucić promowanie demokracji w Rosji, a tego nie chcemy zrobić” – powiedział. Z kolei stronie rosyjskiej zależy, według Buzzfeed, na porozumieniu, aby właśnie powstrzymać amerykańskie ingerencje w nadchodzących wyborach prezydenckich w Rosji, które mogłyby w jakiś sposób uderzyć w wiarygodność Władimira Putina. Rosja postrzega amerykańskie wsparcie udzielane organizacjom pozarządowym jako naruszenie rosyjskiej suwerenności.

“Pogląd, że promocja demokracji ma kluczowe znaczenie dla amerykańskiej polityki zagranicznej i dlatego nie podlega negocjacjom, jest traktowany jako artykuł wiary w szerokich kręgach amerykańskiego establishmentu zagranicznego” – informuje Buzzfeed.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Putin dążył do pełnej normalizacji stosunków z USA

Kresy.pl / Buzzfeed

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    To, co jankesi nazywają promocją demokracji, jest w istocie ingerencją w wewnętrzną politykę innych państw. To nie jest żadne wyznanie wiary, lecz zwyczajny sabotaż polityczny. Dlatego Rosjanie słusznie nazywają tych rosyjskich demokratów agenturą amerykańską.