Aleksandr Łukaszenko w Moskwie

Białoruski prezydent wziął udział w spotkaniu w ramach funkcjonujących w strefie poradzieckiej organizacji międzynarodowych. Odniósł się przy tym do coraz bardziej napiętych stosunków białorusko-rosyjskich.

Łukaszenko wziął udział w posiedzeniu głów państw Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) – sojuszu militarnym jednoczącym obok Białorusi Armenię, Kazachstan, Kirgistan, Rosję i Tadżykistan. Jak podkreślał białoruski prezydent, przyjechał do Moskwy z wyciągniętą ręką. Opowiedział się, za wzmocnieniem potencjału ODKB ale raczej poprzez wypracowanie lepszych mechanizmów współdziałania poszczególnych państw-członków niz tworzenia nowych intytucji. Podkreślał przy tym znaczenie kanałów dyplomatycznych, współpracy politycznej dla rozładowania konfliktów w Eurazji. Łukaszenko zwrócił uwagę, że czterech z sześciu członków ODKB jest jednocześnie członkami Eurazjatyckiego Związku Godpodarczego, dlatego też opowiedział się za uwzględnianiem znaczenia interesów gospodarczych także w działalności tego peirwszego.

Także dziś odbyło się posiedzenie Wysokiej Radu Ekonomicznej EaZG. Komentując tarcia w ramach Związku, Łukaszenko usprawiedliwiał Władimira Putina, twierdząc, że embargo nałożone na białoruskie produkty przez rosyjską służbę Rosselchoznadzor, zostało zainicjowane bez inicjatywy, czy nawet wiedzy rosyjskiego prezydenta. Jednocześnie jednak podkreślał, że “dokonano tego jednostronnie, bez jakichkolwiek konsultacji”. Stwierdził więc, ża jak razie brak dostatecznych mechanizmów kontroli funkcjonowania unii celnej, która była pierwszym etapem i podstawą EaZG. Oskarżył wręcz organa Związku o indolencję w tym względzie.

tut.by/kresy.pl