Rinat Achmetow – najbogatszy człowiek na Ukrainie wypowiedział się na temat możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji w jego kraju. Sam zadeklarował się jako przeciwnik wschodnich separatystów jednocześnie jednak opowiedział się za decentralizacją państwa.

Jak zaznaczył mu, żeby “mieszkańcy Donbasu byli szczęśliwi”. Szczęście mieszkańców powiązał za zapewnieniem pokoju i rozwoju ekonomicznego, ale także “poszanowania” państwa, historii, pamięci, tradycji, języka.

Według Achmetowa rysują się cztery możliwe scenariusze rozwoju wydarzeń. Pierwszy scenariusz zakładający pozostanie Ukrainy w jej granicach i przy obecnym ustroju według oligarchy nawet jeśli się spełni będzie blokował rozwój kraju. Drugi scenariusz to wariant skutecznego powołania Donieckiej Republiki Ludowej, której według niego nie uzna nikt na świecie, a której gospodarka zostanie zniszczona przez sankcje. Podobne efekety według Achemtowa ma przynieść zjednoczenie DRN z Rosją. “Według mnie jedyną słuszną drogą jest zmiana konstytucji i decentralizacja władzy. Przejście władzy z Kijowa do regionów. To jest sytuacja gdy władzy nie mianują lecz wybierają. To jest sytuacja gdy władza lokalna bierzę przed ludźmi odpowiedzialność za teraźniejszość i przyszłość. Głęboko wierzę, że Donbas może być szczęśliwy tylko w zjednoczonej Ukrainie” – mówił doniecki oligarcha.

unian.net/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. rokoteruhijo
    rokoteruhijo :

    “Głęboko wierzę, że Donbas może być szczęśliwy tylko w zjednoczonej Ukrainie” – znamienne jest to, że znalazł się w jej granicach tylko dzięki Leninowi, który włączył Noworosję w granice Ukraińskiej SRR. Zresztą całe to państwo to wykwit polityki sowieckiej. Noworosja, Krym, Galicja, Wołyń, część Polesia – wszystko dołączone do USRR przez ten czy inny rząd sowiecki. Żadnego skrawka ziemi Ukraińcy nie wywalczyli – wszystko dostali z wyrachowania sowieckich kacyków.