Prezydent Ukrainy przepchnął ustawę umożliwiającą wybór Jurija Łucenki na szefa prokuratury.

Jurij Łucenko jest zaufanym współpracownikiem prezydenta Poroszenki, pełniącym aktualnie funkcję szefa prezydenckiego bloku w parlamencie. Wcześniej dwukrotnie był ministrem spraw wewnętrznych. W 2012 został skazany na cztery lata więzienia za malwersację pieniędzy państwowych kiedy kierował MSW. Później został ułaskawiony.

Poroszenko chce mianować go prokuratorem generalnym. Problemem jest brak wykształcenia prawniczego u Łucenki, wedle dotyczasowej ustawy, niezbędnego do pełnienia tej funkcji. Dwa dni temu ustawa zmieniająca wymagania (zniosła wymóg ukończenia Prawa, wprowadziła konieczność posiadania stażu na stanowiskach związanych z wymiarem sprawiedliwości lub organami ścigania), została odrzucona przez parlament. Dzisiaj jednak dzięki poparciu klanów oligarchicznych reprezentowanych w parlamencie.

Przyszły wybór Łucenki spotka się na pewno z dezaprobatą Unii Europejskiej, która nie chiałaby na tym stanowisku osoby bez odpowiedniego wykształcenia, a będącej mocno związanej z rządzącym prezydentem.

kresy.pl / rmf24.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    A po co Łucence wykształcenie prawnicze?Przecież na stanowisko prokuratora generalnego UPAdliny forowany jest nie po to by bryllował w wiedzy prawniczej,lecz po to by dbał i zabezpieczał interesy oligarchicznych patriotów i innych złodzieji.Ciekawe co na to Bucholc,cudotwórca i dobrodziej tej UPA i -dliny