Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne doprowadziło do odsłonięcia w Moskwie popiersia generała Armii Czerwonej Iwana Czerniachowskiego, który w naszej historii zapisał się zdradzieckim pogromem Armii Krajowej na Wileńszczyźnie.

Inicjatorem postawienia pomnika Czerniachowskiego było Towarzystwo, ale w uroczystości jego odsłonięcia wzięli udział: pierwszy wiceminister kultury Rosji Władimir Aristarchow, szef Departamentu Kultury Moskwy Aleksander Kibowski oraz rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Obecne były także wnuczka i prawnuczka generała.

Astriachow rozpływał się nad osobą zbrodniczego generała: “Najmłodszy generał armii, pierwszy we wszystkim, najlepszy strzelec, najlepszy dowódca, osiągnął wiele i został jednym z 600 tys. rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli podczas wyzwolenia Polski”. Nawiązał także do demontażu komunistycznego pomnika ku czci Czerniachowskiego w polskim Pieniężnie, do którego doszło w 17 września zeszłego roku. „Pamięć po rusofobach zostanie zatarta, a pamięć o Czerniachowskim będzie wieczna” – uznał wiceminister kultury. Także rzeczniczka MSZ nawiązała do sprawy deklarując, że „Ta kwestia nie zostanie odłożona do lamusa, nasza ambasada w Polsce zajmie się tym”.

Gen. Iwan Czeniachowski był dowódcą 3 Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej. W dniach 7-15 lipca 1944 roku jego oddziały przyłączyły się do brygad Okręgu Wilno Armii Krajowej prowadzącej operację wyzwolenia Wilna (“Ostra Brama”). Jednak już 17 lipca Sierow wraz generałem NKWD Iwanem Sierowem dokonał akcji osaczenia i aresztowania sztabu Okręgu Wilno AK (z jego dwódcą płk. Aleksandrem Krzyżanowskim “Wilkiem” na czele). Akowców rozstrzeliwano lub deportowano na Syberię.

sputniknews.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply