Petru: chcemy samorozwiązania Sejmu
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru potwierdził, że ma przygotowany wniosek dotyczący samorozwiązania Sejmu.
Ryszard Petru tłumaczył na antenie TVN24, że lider PiS Jarosław Kaczyński jest skłonny zrobić rzeczy nieprzewidywalne. Zdaniem lidera Nowoczesnej, wyjściem z obecnej sytuacji politycznej w Polsce powinno być samorozwiązanie Sejmu i wcześniejsze wybory parlamentarne.
– Jeżeli będziemy mieć dwa parlamenty i będziemy my – Nowoczesna z Platformą na sali głównej – to będą dwa parlamenty w Polsce. Jeśli wszystko będzie tak przegłosowywane, że nie wiadomo kto głosuje za czym, to to jest koniec demokracji, czyli jedynym rozwiązaniem, byłoby rozwiązanie Sejmu. Samorozwiązanie, czyli skrócenie kadencji– powiedział polityk. Zaznaczył, że potrzebne do tego jest poparcie takiego wniosku przez PiS. – Jeżeli Kaczyński jest tak przekonany, że PiS ma 50 proc. to niech zagłosuje– powiedział Petru. – On jest szalony. Ja taką wiedzę posiadam– dodał.
Szef Nowoczesnej potwierdził również, że ma przygotowany wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Jak powiedział, że na 11 stycznia, kiedy ma odbyć się kolejne posiedzenie Sejmu, przygotowywanych jest kilka wariantów działań, ale nie chciał powiedzieć, czego dotyczą. Jego zdaniem powinno się wówczas powtórzy obrady i głosowanie nad ustawą budżetową.
W ocenie wicemarszałka Sejmu z ramienia PiS Ryszarda Terleckiego, nie ma żadnego powodu, żeby rozwiązywać parlament. – Nowoczesna przedstawia pomysły o samorozwiązaniu Sejmu, aby narobić trochę hałasu w telewizji– powiedział Terlecki, którego zdaniem opozycja ma świadomość, że nie jest w stanie wygrać wyborów, więc próbuje zdestabilizować sytuację w kraju by pokazać, że rząd nad tym nie panuje.
Na pytanie, gdzie odbędą się obrady Sejmu, jeśli prounijna opozycja nadal będzie protestowała w sali plenarnej Sejmu, Terlecki odpowiedział: „tam, gdzie to będzie możliwe”.
– Jeśli to będzie możliwe na sali plenarnej, to oczywiście tam, a jeśli to okaże się niemożliwe, to na innej sali. Prawo nie rozstrzyga, w której sali powinny się odbywać posiedzenia Sejmu– powiedział polityk PiS.
Przeczytaj: Petru: poradzimy sobie z populistami i wprowadzimy w Polsce euro
TVN24 / PAP / gosc.pl / Kresy.pl
Cóż. Kukiz przybijał piątki z Petru, miało być tak pięknie. A teraz Rychu rzuci wnioskiem i w przypadku nowych wyborów K’15 wyląduje na śmietniku historii.
Do dzieła Ryszardzie Petru,nikt nie zabrania ci złożenia mandatu poselskiego,nawet w zaszczytnym celu obrony korytodemokracji,w proteście przed głosowaniami większości sejmokracji,w obronie swej szalonej wiedzy o demokracji,w obronie uwielbianej anarchokracji….Im mniej takich jak ty sejmowych osłów,tym lepiej dla reszty posłów.