Premier Beata Szydło nie weźmie udziału w dzisiejszej debacie Parlamentu Europejskiego o Polsce. Rząd będzie reprezentował wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł – poinformował w poniedziałek w Brukseli minister ds. europejskich Konrad Szymański.

We wtorek w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata na temat sytuacji w Polsce. Polski rząd będzie reprezentował wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Nie wiadomo na razie, czy przedstawiciel polskiego rządu będzie mógł za zabrać głos w czasie debaty, ponieważ procedura nie przewiduje wystąpienia przedstawiciela kraju niższego rangą niż prezydent czy premier. Parlament Europejski może się jednak na to zgodzić.

Jak powiedział w poniedziałek minister ds. europejskich Konrad Szymański, trwają ustalenia w tej sprawie. „Wiceminister Warchoł będzie obecny na debacie i jeżeli ktokolwiek będzie się chciał dowiedzieć czegoś na temat polskiego stanowiska w zakresie tych spraw, które są poruszone w rezolucji, (…) to takie możliwości będą”– powiedział dziennikarzom Szymański.

Po debacie w PE ma odbyć się głosowanie nad projektem rezolucji. Sama debata ma mieć charakter ogólny i trwać około godziny. Zdaniem Szymańskiego, nie zapowiada się ona na rzeczową, a w takich okolicznościach nie ma potrzeby, by głos zabierał przedstawiciel polskiego rządu.

Pierwsza debata europarlamentu nt. Polski odbyła się w styczniu. Uczestniczyła w niej wówczas premier Beaty Szydło. W kwietniu europosłowie przyjęli rezolucję o kryzysie wokół Trybunału Konstytucyjnego. Większość frakcji w PE chce jednak ponownej debaty. Oponują temu Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, do których należy PiS, a także eurosceptycy. Nowa rezolucja ma zostać przyjęta w środę.

Jak informowaliśmy wcześniej, już w piątek rzecznik Parlamentu Europejskiego powiedział, że nie przewiduje obecności przedstawiciela polskiego rządu podczas wtorkowej debaty dotyczącej Polski.

„Zakładamy, że Polska będzie reprezentowana przez przewodniczącą w Unii – Słowację”– powiedział Jaume Duch. Debata będzie dotyczyć “przypomnienia” i “zaktualizowania” polskiej sprawy na dzień przed głosowaniem nad rezolucją o Polsce – tłumaczą unijni urzędnicy. Dodają, że właściwa debata odbyła się już w styczniu.

Urzędnicy stwierdzili, że nie ma potrzeby dawania głos państwu, którego sprawa dotyczy. Mieli stwierdzić, że Unia Europejska nie działa jak ONZ, a należąca UE Polska będzie reprezentowana przez prezydencję.

CZYTAJ WIĘCEJ:
PE zadecydował: w przyszłym tygodniu debata o Polsce i rezolucja
Znany jest projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego ws. Polski

PAP / RIRM / RMF FM / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply