Do incydentu doszło na wodach międzynarodowych Morza Południowochińskiego.

Chińczycy zajęli podwodnego drona ze statku oceanograficznego należącego do marynarki wojennej USA. Stany Zjednoczone złożyły oficjalną notę protestacyjną oraz zażądały zwrotu urządzenia. Chińczycy notę otrzymali, ale na nią nie odpowiedzieli.

Do incydentu doszło 15 grudnia w rejonie na północny zachód od filipińskiej zatoki Subic Bay. Amerykański statek oceanograficzny USNS Bowditch US Navy miał zabrać drona z oceanu. Informator agencji Reuters wskazal, że jest to pierwszy w historii tego typu przypadek. Jego zdaniem dron zgodnie z prawem prowadził badania w wodach Morza Południowochińskiego. Wskazał, że dron był wyraźnie oznakowany jako własność USA, której nie można wydobywać z wody. Zapewnił że dron zbierał dane oceanograficzne, takie jak zasolenie, temperatura i przejrzystość wody.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Chiny montują instalacje wojskowe na sztucznych wyspach u wybrzeży kraju

Chiny mają pretencje terytorialne do kluczowych rejonów i wysp na Morzu Południowochińskim. W akwenie znajdują się ważne szlaki żeglugowe, na których transportowane są towary o wartości fo 5 bln dolarów rocznie.

kresy.pl / rp.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply